mam problem z zamontowaniem drugiego dysku. Próbowałem przez mount, próbowałem przez ntfs-3g i nie daję rady. Jest też jakoś dziwnie widoczny w programie graficznym, nie chce też z niego wystartować system. Poniżej kilka informacji:
dom@dom-P31-DS3L:~$ sudo fdisk -l
[sudo] password for dom:
Disk /dev/sda: 82.0 GB, 81963220480 bytes
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 9964, w sumie sektorów: 160084415
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x1ea61ea5
Urządzenie Rozruch Początek Koniec Bloków ID System
/dev/sda1 * 2048 20776959 10387456 83 Linux
/dev/sda2 20776960 153939967 66581504 83 Linux
/dev/sda3 153939968 160083967 3072000 82 Linux swap / Solaris
Disk /dev/sdb: 40.0 GB, 40019582464 bytes
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 4865, w sumie sektorów: 78163247
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x04200420
Urządzenie Rozruch Początek Koniec Bloków ID System
/dev/sdb1 * 16 1651247 825616 83 Linux
/dev/sdb2 1836048 12617872 5390912+ 7 HPFS/NTFS/exFAT
/dev/sdb3 1683472 1708313 12421 82 Linux swap / Solaris
Wpisy w tablicy partycji nie są w tej kolejności, co na dysku
dom@dom-P31-DS3L:~$ sudo mount -t ntfs /dev/sdb2 /mnt/dysk2
NTFS signature is missing.
Failed to mount '/dev/sdb2': Zły argument
The device '/dev/sdb2' doesn't seem to have a valid NTFS.
Maybe the wrong device is used? Or the whole disk instead of a
partition (e.g. /dev/sda, not /dev/sda1)? Or the other way around?
dom@dom-P31-DS3L:~$ sudo ntfs-3g /dev/sdb2 /mnt/dysk2
NTFS signature is missing.
Failed to mount '/dev/sdb2': Zły argument
The device '/dev/sdb2' doesn't seem to have a valid NTFS.
Maybe the wrong device is used? Or the whole disk instead of a
partition (e.g. /dev/sda, not /dev/sda1)? Or the other way around?
Na dysku jest zainstalowane Ubuntu, ale system nie chce wystartować. Potrzebuję się dostać na dysk w celu skopiowania danych. Ma ktoś jakiś pomysł jak to naprawić?
To mi wygląda na uszkodzoną partycję. Spróbuj ją naprawić narzędziem windowsa z płyty instalacyjnej, ale kompletnie nie mam pojęcia czy sobie z tym poradzi bo jeszcze takiej sytuacji nie miałem
Tak sobie myślę że możesz spróbować utworzyć nową partycję ntfs w tym samym miejscu “bez” formatowania. Tylko ja najpierw zrobił bym jej kopię np clonezilla lub dd, gdyby coś poszło nie tak. W zasadzie jeśli zależy ci na tych danych to kopia jest obowiązkowa
CloneZIlla czy dd tworzy obraz partycji, więc nie musisz jej montować. Partycja zostanie sklonowana w takim stanie w jakim jest, więc zawsze będziesz mógł ją odtworzyć. Gdy będziesz miał obraz partycji na osobnym nośniku, to możesz albo odtworzyć obraz na innym dysku i eksperymentować, albo eksperymentować na obecnym i później sobie przywrócić.
Próbowałem przez mount oraz z poziomu menedżera plików:
dom@dom-P31-DS3L:~$ sudo mount -t ntfs-3g klon_sdb2.img /mnt/dysk2/
[sudo] password for dom:
NTFS signature is missing.
Failed to mount '/home/dom/klon_sdb2.img': Zły argument
The device '/home/dom/klon_sdb2.img' doesn't seem to have a valid NTFS.
Maybe the wrong device is used? Or the whole disk instead of a
partition (e.g. /dev/sda, not /dev/sda1)? Or the other way around?
Stworzony przez ciebie obraz będzie się zachowywał identycznie jak partycja z której go stworzyłeś bo dd kopiuje dokładnie bit po bicie, czyli jak partycji nie zamontowałeś to obrazu też nie zamontujesz.
Kopie stworzyłeś żeby bezpiecznie eksperymentować na oryginale partycji bez obawy utraty danych. Jak coś pójdzie nie tak to przywrócisz obraz na miejsce partycji.
Jeśli już masz kopię to uruchom fdisk usuń tą partycję i stwórz na tym miejscu nową ntfs o identycznych rozmiarach. Jeśli się zamontuje to prawdopodobnie trzeba będzie użyć jakiegoś programu do odzyskiwania plików.
edit.
Tylko nie używaj do tego jakiś graficznych narzędzi bo nie jestem pewien czy nie nadpiszą na dysku zbyt wiele. Fdisk powinien załatwić sprawę.
Skoro masz na tym systemie plików Ubuntu, to raczej nie jest to NTFS. Spróbuj mount bez “-t ntfs”, jak również bez “-t ntfs-3g”.
Na Linuksa powstały kiedyś komercyjne narzędzia do naprawy systemu plików NTFS. Niestety, ale nie ma jak spróbować naprawić systemu plików NTFS narzędziami otwartymi.
Próbowałem GParted ale nigdzie nie znalazłem opcji naprawy partycji. Partycja na pewno jest NTFS. Z tym, że teraz nie jestem pewien czy to jest /dev/sdb2. Ubuntu jest zainstalowany na ext3 ale ntfs, jako pozostałość z Windowsa, była zamontawana w /media/dysk_d.
Uruchomiłem program testdisk, który znalazł kilka partycji ale nie bardzo wiem jak go użyć. Podłączyłem też dysk do komputera z WinXp i Windows widzi tylko jedną partycję ale twierdzi, że jest niesformatowana. Natomiast aplikacja EeasUS znalazła podobnie jak testdisk kilka partycji.
Mam teraz pewność, że partycja, z której potrzebuje odzyskać dane to druga od dołu z etykietą dysk_d (załącznik). Jak próbuję ją zaznaczyć to pojawia się widoczny komunikat. Czy taka akcja usunie partycje oznaczone jako existing i w ich miejsce przywróci partycje NTFS? Czy wówczas będę miał dostęp do plików? Czy może bezpieczniej skorzystać z aplikacji StrongRecovery, która po przeskanowaniu dysku wyświetliła mi całą jego zawartość z możliwością odzyskania danych za odpowiednią opłatą?