Witam po raz kolejny! Mam nadzieję, że wybrałem odpowiedni dział, jeśli nie to proszę o przeniesienie.
Dzisiaj rano uruchomiłem komputer, ale system operacyjny (Windows XP) nie chciał się włączyć w normalnym trybie (resetował się), więc wszedłem w tryb awaryjny. Następnie chciałem wejść na to forum i poprosić o poradę, ale nie miałem dostępu do internetu, więc postanowiłem przeskanować system programem Dr.WEB CureIt! (mimo to, że ostatnia aktualizacja miała miejsce 120 dni temu…) - i tak też zrobiłem. Podczas skanowania wyskoczył blue screen -> reset kompa. Od tamtej pory nie mogę wejść ani w tryb awaryjny (także w wariantach z dostępem do sieci/z wierszem poleceń), ani normalny, ani “ostatnią działającą konfigurację”, bo robi się automatyczny restart kompa (dzieje się to, podczas ładowania jakiegoś pliku z folderu DRIVERS, czy są to sterowniki: nie mam pojęcia).
Bardzo proszę Was o pomoc, najlepiej krok po kroku! Nie mam zupełnie pomysłu, co mogę teraz zrobić i sam sobie z tym raczej nie poradzę.
Zrobiłem to, gdy podłączam pendrive to pokazuje się on w Biosie, ustawiam go tam jako pierwszy i jedyny boot, ale później jest komunikat, żebym go podłączył -> komputer go nie widzi :< Próbowałem pod wszystkie wejścia USB jakie mam w komputerze, cały czas to samo.
Ok, udało mi się w nią wejść. Co dziwne, jako jedyny folder systemowy nie pokazuje się c:\windows tylko c:\minipe (którego w ogóle nie kojarzę), a jestem prawie na 100% pewny, że nie kombinowałem z jego nazwą przy instalacji. Co dalej?
Czy przywróciłeś wcześniej w Biosie bootowanie przed startem do konsoli? Skoro tak to w momencie wejścia do konsoli jesteś w katalogu C:\minipe Proszę przejść do katalogu C:\ czyli używasz polecenia *cd c:* i Enter Sprawdź poleceniem dir strukturę na dysku C:\ chodzi mi o to czy jest tam folder windows na dysku C:\ Następnie wejdź ponownie do katalogu C:\minipe (cd minipe) i sprawdź poleceniem dir strukturę katalogów czy są tam katalogi jak system32 Skopiuj zawartość pliku boot.ini na pendrive i zaprezentuj na forum
Gdy wchodziłem w konsolę była informacja, że “instalator nie może wykryć dysków twardych” (tak jakby był odłączony). Po resecie wszedłem do BIOSa, w którym dysk był wykrywany, ustawiłem go jako pierwszy w kolejce do “bootowania” i - o dziwo- udało mi się wejść w tryb awaryjny. Nie resetuję kompa na wypadek, gdyby następna próba zakończyła się niepowodzeniem. Co robić?
DrWeba zostawmy w spokoju skoro był restart to loga nie będzie
Nie wiem czy przypadkiem Comodo nie stwarza tutaj problemów Skoro były restarty (bluescreeny) to powinny w katalogu C:\windows\minidump być pliki dmp dlatego proszę o raport BluescreenView instrukcja szukanie-przyczyny-bsod-pomoca-bluescreenview-t376739.html
Sorry, ale widocznie jestem dość ograniczony i mimo tych linków nie wiem, co robić Udało mi się już włączyć system normalnie (w końcu odpisuję ze swojego komputera), ale możecie mi napisać, co zrobić, aby już wszystko było cacy (jak już coś robię to lubię to załatwić do końca)? Co z tym COMODO? Na przykład jakie antywirusy (ogólnie tego typu programy) zainstalować, a jakie skasować?