Nie mogę utworzyć partycji wyższej niż 1035 mb screen poniżej.
System : Windows 11
30 gb wolnego miejsca.
Dysk SSD
Obraz powyżej
Spróbuję
Tylko poczytaj jak to się robi żebyś se nie popsuł
Wobec tego pobierz i zainstaluj to: EaseUS Partition Master 16.5 Free Edition
Nie wiem czemu aktywować?! Wersja darmowa (free) nie wymaga tego i jest przeze mnie używana od lat.
Cytuję: „Licencja
Bezpłatna, z wyłączeniem zastosowań komercyjnych.”
Proszę bardzo link, tylko zmień rozszerzenie na exe po pobraniu, i nie aktualizuj do nowszej wersji. Jest to stara wersja minitools, jeszcze ta, w której niema zablokowanych większości funkcji, czyli działa klonowanie, zmniejszanie itd. w kolejnych już zablokowano większość opcji.
Wkońcu coś dziłającego trochę się bałem ale sie udało.
Temat do zakończenia
Warto zachować tą wersję, bo jest w dzisiejszych czasach bardzo trudna do znalezienia, niemal wszędzie jest albo nowsza, albo usunięta.
Wgram sobie na pendrive gdzie mam niezbędne programy.
Jakby ktoś by miał ten sam problem i nie wiedział jakim programem zamienić na exe to powiem że użyłem notepad++
Ale o co chodzi? Na screenie nie tworzysz partycji tylko zmniejszasz istniejącą. Nie pozwala ci zmniejszyć więcej niż 1035MB (z 122050 do 121015) bo pewnie są tam dane.
Co ma screen wspólnego z tematem?
A swoją drogą pobieranie z nieznanych źródeł programów z sieci i ich odpalanie nie jest najlepszym pomysłem. Chyba, że lubisz ransomware albo inne wirusy / trojany. Zmienić końcówkę można normalnie pod exploratorem windows - prawy przycisk myszy „zmień nazwę pliku”. Trzeba oczywiście wyłączyć opcję ukrywania „znanych rozszerzeń”, co i tak powinno się zrobić ze względów bezpieczeństwa. Używanie do tego N++ to jak wbijanie gwoździa wiertarką.
Najpewniej przegapiłeś okres jak program stał się jeszcze bardziej płatny.
Statusem licencji z bazy dobrych programów bym się nie sugerował, takie coś kiedyś było jako czerwone uwagi pod opisem programu.
Nic nie „przegapiłem”. Nadal posługuję się najnowszą wersją Easeus Partition Master Suite za darmo.
Fakt, że nie bazy „dobrych programów” lecz ze strony firmowej programu.
To ja jestem źródłem. Program pobrałem kiedyś z DP w czasach jak była ta wersja, a mam w zwyczaju przechowywać po kilka wstecz w zasobach. Mam też wersje komercyjną, bo czasami się przydaje.