Ojciec wgrywał ostatnio microsoft silverlight i coś sknocił zostawiając 2 pliki installer.exe, które nie mają lokalizacji, dokonać zmiany nazwy też nie da się, a eraser go albo nie widzi albo go nie może usunąć. Problem może tkwić w rejestrze.
A gdzie dokładnie widzisz te pliki? Uruchom wiersz polecenia z uprawnieniami admina i spróbuj usunąć z linii komend.
Ewentualnie skorzystaj z CCleanera. On sobie świetnie radzi z dziwnymi pozostałościami.
Wklej do posta dokładną ścieżkę dostępu do tych plików.
Widzę je na pulpicie, ccleaner też ich nie widzi z powodu braku ścieżki, dziś ojciec wgrał znowu iplę i powstał 3 plik. Właściwości ich wyglądają tak jak w linku. A co do wiersza hmm może coś zrobiłem źle.
http://oi62.tinypic.com/wk4txl.jpg
http://oi62.tinypic.com/2hh3ul4.jpg
ps załączniki po dodaniu nie działają
Na screenie widać kropkę na końcu nazwy pliku… nie dziwne że del z cli nie może znaleźć elementu bez niej.
Jednak jeden jest bez kropki, mimo to nie widzi go dalej.
Ale jeden był “z” -punkt dla mnie
Użyj komendy opisanej tutaj:
Wise JetSearch wszystko znajdzie, darmowy.
Soft od wize kasuje tylko z listy po ponownym włączeniu pliki są nawet tam
tego delete wgrałem ale po wejściu do document and setting wykazuje błąd w wyliczeniu
próbowałem tego polecenia syntax i uwaga skasowało jeden plik został plik z kropką i spacją na końcu i ze samą spacją
any ideas?