Witam.
Chciałem poprosić o odrobinę wsparcia. Aczkolwiek dzisiaj używałem komputera rano. Przeglądanie internetu i tym podobne. W pewnym momencie komputer natychmiastowo zgasł. Problem wyglada tak, że wciskam przycisk POWER na komputerze, słyszę, że coś się załącza - komputer działa jakoś stosunkowo cicho - jednak na monitorze się nic nie pojawia. Ostatnim razem jak miałem taką sytuację to wyjąłem płytę z napędu CD - typowy błąd i komputer normalnie odpalił, wyświetlał obraz. Jednak teraz żadnej płyty w napędzie nie było. Ogólnie słychać jakiś dziwny dźwięk ciągły, chyba z procesora. Spróbowałem włożyć płytę, włączyć komputer, potem wyjąć i znowu włączyć, co zaowocowało chwilowym włączeniem komputera, pokazał się ekran startowy płyty głównej i znowu się wyłączył. Szukałem sposobów na forach jak to rozwiązać - resetować bios i podpinać monitor do zintegrowanej, odpinać dyski, przepinałem kości ram, jednak nic nie pomaga. Siedzę już tak 6 godzin i nic. Czy ktoś chciałby pomóc ? Moje komponenty:
Zasilacz - aerocool PGS VX-650
Dysk systemowy : SSD Goodram CX100 Sata III 2,5 retail 120gb
Dysk twardy : Sata III seagate 1TB 7200obr 64mb
GPU : MSI GeForce GTX960 4096mb 128bit gaming 4g
Procesor : AMD FX-8320
Ram : Silicon Power DDR3, 8 GB,1600MHz, CL11 (SP008GBLTU160N02
Jaka płyta główna?
Czy płyta generuje standardowe “piknięcia” wyraźnie słyszalne? Jeśli tak to poszukaj w manualu co dany beep-code oznacza.
Przyczyn może być setki:
Ram, procesor, BIOS, jakiś elementarny podzespół płyty głównej, zasilacz.
Grafikę bym chyba raczej wykluczał, bo wtedy komp poszedłby na grafice zintegrowanej w CPU.
Dyski raczej też, bo bez dysku można odpalić kompa.
Nie słychać żadnych dźwięków. Ogólnie patrzę teraz i bardzo możliwym jest iż jest to sprawa zasilacza. Mam wrażenie, że strasznie cicho pracuje. Jest jakiś delikatny świst z okolic procesora z czego poza tym działają wiatraki na chłodzeniach na pewno. Nie mam tu pewności, że karta działa na przykład więc może wypadałoby zerknąć na zasilanie. Co wy na to?
Może zasilacz, ale wyjmij grafikę i rusz na integrze - XXX W powinno pozwolić sprawdzić, zresztą gdyby zasilacz padał to raczej by sam wyłączał komputer (zabezpieczenia/kondensatory).
Na podstawie "Spróbowałem włożyć płytę, włączyć komputer, potem wyjąć i znowu włączyć, co zaowocowało chwilowym włączeniem komputera, pokazał się ekran startowy płyty głównej i znowu się wyłączył. " bym stawiał raczej na dysk, no sorry, ale wkąłdanie płyty poborumocy PC nie zmienia, a kolejkę bootowania może
Wydaje mi się jednak iż będzie to związane z zasilaczem. Zdarza się chyba, że padnie, więc jakoś by mnie to nie zdziwiło. Odłączałem dyski, gpu - działa, sprawdzone na drugim komputerze. Komputer stosunkowo cicho działa, nawet jak na start, to bardzo jest cichy. Dosłownie tak jakby nie dostarczał wystarczająco mocy do podzespołów. Same wentylatory działają, ale to praktycznie nie zużywa prądu. Za to wszystko inne już nie, gpu nie przekazuje obrazu, więc się nie uruchamia. Wydaje mi się, że to będzie jednak problem z zasilaczem boli jednak cena zasilacza nowego