Nie można uruchomić systemu Windows XP

Witam serdecznie miłośników vortalu dobreprogramy.pl

Dziś przychodzę do Was z takim oto problemem.

Koleżanka poprosiła mnie o pomoc przy komputerze stacjonarnym, bo pojawiał się jej komunikat:

"Nie można uruchomić systemu Windows XP, ponieważ brakuje następującego pliku lub jest on uszkodzony: \WINDOWS\SYSTEM32\CONFIG\SYSTEM "

To poszedłem do wujka Google’a prosząc o pomoc a wujek podesłał mi m. in. artykuły http://support.microsoft.com/kb/307545/ oraz http://www.searchengines.pl/Konsola-Odz … 14270.html

Myślę sobie wujek jest kochany i teraz już po problemie.

Zaopatrzony w płytę z systemem ruszyłem koleżance na pomoc.

Pojechałem do Niej, odpaliłem komputer z płyty i doszedłem do konsoli odzyskiwania a tam po pojawieniu się lokalizacji 1. C:\WINDOWS wciskam 1 potem enter i… nic się nie dzieje, stoi w miejscu :frowning:

Powinien pojawić się monit o podanie hasła Administratora i potem chciałem wpisać polecenie chkdsk /r a tu nic, stoi i miejscu…

Dlaczego tak jest?

Czy możliwe jest, że tak padł dysk, że nie można się do niego dobrać. Dysk jest do wymiany to fakt, ale chciałem tylko dostać się do partycji, gdzie koleżanka przechowuje swoje zdjęcia ze ślubu, ze swoimi dziećmi itp i je odzyskać, bo bardzo Jej na tym zależy.

Czy ktoś może mi pomóc w tej materii?

Czy jest jakiś sposób by w takiej sytuacji dostać się do tej partycji gdzie ma Ona zdjęcia i je w jakiś sposób skopiować?

Pozdrawiam

margor10

jeżeli ja bym miał to robić, podpiął bym drugi dysk, zgrał na niego wszystko z komputera i tamten pod format uszykować, zgrać wszystko z powrotem i chyba na tyle.

ale to jest tylko moja sugestia…

a jak drugiego dysku nie ma, to co wtedy?

Po za tym prościej byłoby ten dysk twardy wypiąć i włożyć do innego komputera jako slave, ale takiej możliwości nie mam.

W innym przypadku jak zrobię tak jak piszesz i włożę nowy dysk w tym komputerze to na nim muszę zainstalować na nowo system, sterowniki itd, bo przecież stary dysk nie działa.

A jeśli tak zrobię to do tego starego dysku z którym teraz mam problem dostanę się z poziomu nowego? Czy będę go widział jako dodatkową partycje?

I wtedy tak myślę, jak by to wypaliło mógłbym po skopiowaniu zdjęć zrobić format C i pozamykać bad sectory a resztę dysku wykorzystać, albo zlokalizować bad sectory i zrobić partycję składającą się z tych uszkodzonych bad sectorów i resztę dysku wykorzystać… dobrze kombinuje?

Ale wszystko sprowadza się do kupna nowego dysku i instalacji na nim wszystkiego od nowa, a jakieś inne rozwiązania bez konieczności zakupu nowego dysku?

NIe byłbym taki pewien, że coś się stało z dyskiem, choć to całkiem możliwe.

Ja bym uruchomił kompa z płytki LiveCD z Ubuntu i zobaczył czy jest dostęp do danych. Jeśli jest, to można je od razu zabezpieczyć (skopiować gdzieś).

Równie dobrze może to być awaria systemu lub wirus. Koleżanka nie ma kopii zapasowej systemu w sensie w odzyskiwaniu? Prawdopodobnie będzie wymagany format i nowa instalacja ale jeśli nie chce stracić wszystkich danych to wypal płytkę live cd ubuntu i z niej uruchom kompa. Odpali się system ubuntu gdzie będziesz miał normalny pulpit i możliwość wejścia na dysk C: z tym windowsem i danymi koleżanki. Po wybraniu danych, które chce sobie gdzieś zapisać przed formatem dysku, wepnij pod usb jakiś gwizdek. Ubuntu wykryje go i skopiuj na niego dane potrzebne. To tylko ostateczność ale lepsze takie zachowanie danych niż żadne

Ciekawy pomysł z tym LiveCD Ubuntu…tylko, że nie mam płyty Linuksa, ale może da rade załatwić. Koleżanka nie ma kopii zapasowej.

A czy z poziomu Linuksa-nie mam z nim doświadczenia więc pytam-sformatuję partycję na której jest Windows w systemie plików NTFS lub FAT32 abym potem mógł zainstalować na niej Windowsa?

Wczoraj jak u Niej byłem, to jak wystartowałem z płyty i doszedłem do ekranu gdzie było napisane m.in. “Wciśnij Enter jeśli chcesz zainstalować system” “Wciśnij R jeśli chcesz naprawić istniejąca instalacje” to po wybraniu R uruchomiła się Konsola Odzyskiwania i tak jak pisałem wcześniej po wciśnięciu 1 i Enter nic się nie działo, zero reakcji. Następnym razem więc po uruchomieniu z płyty zdecydowałem się na format C (zdjęcia koleżanka ma na innej partycji), ale po wciśnięciu Enter znów się zawiesił - niebieski ekran i na dole pisało Poszukiwanie wcześniejszych wersji systemu Windows… i tak kilkanaście minut… stawiam na dysk. Jeśli byłaby to awaria systemu lub wirus to przynajmniej zrobiłbym format C, ale jeśli padł dysk… to chciałbym najpierw spróbować odzyskać Jej zdjęcia, a potem zobaczyć czy coś się da zrobić z dyskiem np programem MHDD 4.6, a jak nie to po prostu kupić nowy dysk i na nim zainstalować system i sterowniki.

Najpierw odpal sobie tego linuxa-bardzo prosty, wrecz banalny tylko z płyty z 3-5 minut się włącza więc musisz poczekać. Tam chyba można sformatować dysk C z poziomu dystrybucji live cd jaką jest ubuntu. Można też wejść w “komputer” i tam będziesz miał dyski, w tym C z windowsem i dokumentami itp. koleżanki. Możesz jak pisałem podłączyć kartę pamięci bądź inne urządzenie do usb i system ubuntu sam Ci wykryje po chwili. Urządzenie też się pokaże jako pamięć masowa w “komputer” i możesz na tę pamięć kopiować co chcesz z dysku koleżanki a potem ten dysk sformatować tam w systemie plików ntfs-będzie wybór tego systemu plików

Najlepiej ściągnij najnowsze Ubuntu stąd: http://ubuntu.pl/pobierz.php

I nie kombinuj póki nie odzyskasz zdjęć, bo jeszcze zrobisz gorzej niż jest. :wink:

Witam wszystkich :slight_smile:

Zrobiłem jak radziliście, ściągnąłem Ubuntu 10.04PL i z poziomu Ubuntu Live CD wszedłem na dysk twardy skąd skopiowałem zdjęcia. Następnie postanowiłem sformatować partycje C gdzie był zainstalowany Windows z poziomu Ubuntu w systemie plików FAT. Poszło bezproblemowo, więc po restarcie myślę sobie spróbuję teraz zainstalować Windowsa i włożyłem płytę instalacyjną Windowsa i…poszło aż miło :slight_smile:

Bezproblemowo sformatowałem partycje C w systemie plików NTFS a potem zainstalowałem nowego Windowsa i wszystkie sterowniki :slight_smile:

Tutaj trzeba tez dodać, iż to była moja pierwsza przygoda z Ubuntu i muszę Wam szczerze powiedzieć, że ten system bardzo mi się spodobał :slight_smile:

Chciałbym zainstalować go na swoim laptopie Dell Latitude D531 jako drugi system po Windows XP Home Edition, ale nie wiem czy mogę, bo słyszałem, że nie na każdym laptopie można zainstalować Ubuntu… A Wasze zdanie jakie jest? Czy mogę bezpiecznie zainstalować wersje Ubuntu 10.04PL Lśniący Lamparcik i386 (x86, wersja 32-bitowa) na moim laptopie?

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie i pomoc :slight_smile:

Wasze uwagi pomogły mi rozwiązać problem.

Pozdrawiam

margor10

instaluj ubuntu bez problemu. pamiętaj o zabezpieczeniu się w postaci kopii swoich danych. do zainstalowania ubuntu potrzebne są 3 partycje (dla windowsa - 1): 1 dla plików systemu, 2 dla katalogów użytkownika i 3 jako pamięć swap. w googlach, czy nawet yt.com znajdziesz tutoriale jak zainstalować ubuntu. po zainstalowaniu i po ponownym uruchomieniu komputera wyświetlać ci się będzie lista, z której wybierzesz sobie na którym systemie chcesz popracować.

Najłatwiej zrobić na dysku trochę nieprzydzielonego miejsca i wtedy w instalatorze Ubuntu zaznaczyć, żeby zainstalował system na największej nieprzydzielonej przestrzeni.

Dalej wszystko zrobi się samo.