Witam, mam problem z instalacją systemu Windows. Mianowice instalator kopiuje pliki w 100%, następnie pokazuje się czarne tło z komunikatem: “Nie można uruchomić systemu Windows z powodu sprzętowego błędu konfiguracji dysku. Nie można dokonać odczytu ze wskazanego dysku startowego.Sprawdź ścieżkę oraz dysk. Sprawdź w dokumentacji systemu Windows oraz w instrukcji obsługi sprzętu dodatkowe informacje na temat konfiguracji dysku”
Biorąc pod uwagę nieprawdopodobną ilość informacji które podałeś - będę zgadywał: brak sterownika kontrolera dysku,
Brak sterownika kontrolera dysku co to znaczy. Jeszcze dodam, że przy instalacji XP widnieją 3 partycje w tym dwie surowe, natomiast przy próbie instalacji Windowsa 7 występuje informacja “nieprzydzielone miejsca” i nie można utworzyć nowej partycji.
Może zrobimy tak: ogarnij nieco swój temat. Zapoznaj się np. z tym: http://rtfm.killfile.pl/#precyzja i zacznij od podania takich podstawowych rzeczy (wersje systemów, dyski - ilość, partycje, jaka płyta główna / model laptopa).
Na razie fusy w mojej kawie mówią: nie zainstalujesz Win XP na dysku na którym zainstalowany jest Win 7 z partycjami serwisowymi (odzyskiwania).
Generalnie na laptopie nie mam żadnego systemu, jeden dysk, laptop asus 54c. Co do partycji napisałem w powyższym moim poście.
Co do partycji - to może i coś tam napisałeś, ale i tak dalej człowiek porusza się jak ruski saper po polu minowym.
Te laptopy sprzedawane były z Windows 7, więc zgaduję, że skoro nie masz na nim “żadnego” systemu - to pewnie została sformatowana partycja z systemem (i/lub danymi), ale pozostały dwie partycje serwisowe, i dlatego (ale niekoniecznie tylko dlatego) Windows XP się na tym dysku nie zainstaluje. Zresztą w ogóle instalacja XP na tym sprzęcie to karkołomny wyczyn, jako że do większości urządzeń nie ma sterowników pod Win XP.
Raczej tak, miałem wgranego Windowsa 7, ale zaczęły wyskakiwać błędy. I sformatowałem laptopa. Dalej zainstalowałem Windowsa XP, ale dalej wyskakiwały jakieś błędy. Aż doszło do takiego komunikatu co napisałem wyżej. Można to jakoś naprawić?
Informatyka jest jak mechanika - nauką ścisłą. (no dobra - trochę jest też magii ale to zupełnie inny temat). Dlatego “jakieś błędy” - to zbyt ogólnikowe. Co do pytania: zapewne można to jakoś naprawić - tylko najpierw trzeba wiedzieć co się naprawia.
Te “jakieś błędy”, mogą świadczyć o całej gamie możliwych przyczyn: od uszkodzenia pamięci, dysku czy ■■■■■■■ wie czego innego. Na początek więc przetestuj pamięci i dysk. Jeśli nie zgłoszą żadnych problemów, to problemem może być (w przypadku XP) sama konfiguracja partycji na dysku. Wówczas radziłbym przywrócić oryginalny system (zapewne Windows 7) z partycji recovery. Chyba że już partycja nie jest dostępna, wówczas można zaryzykować usunięcie WSZYSTKICH partycji z dysku i ponowne partycjonowanie i formatowanie.
W jaki sposób przetestować pamięć i dysk?
Veers Ty poeta jesteś bardziej…ma zainstalować 7 wzwyż i już…:)nałapal wirusow na poczatek i sie zniechecił 
ewentualnie Linux minta
Nie zgodzę się z tobą jajecpl - citus87 ma zacząć MYŚLEĆ 
@ citus87 - na temat diagnostyki napisano już tyle w necie, że można zrobić doktorat, więc: trochę więcej wiary w siebie …
Jestem samoukiem więc jakbyście mogli doradzcie.
@citus87 Na forum piszemy w języku polskim, w związku z tym proszę poprawić swoje posty i uzupełnić polskie literki w wyrazach. W przypadku zignorowanie tej prośby, temat zostanie przeniesiony do kosza.
OK. Testowanie pamięci: Memtest
Sprawdzenie dysku: z poziomu płyty instalatora Windows uruchomić linię komend, i użyć polecenia chkdsk c:
Poprawione na język polski.
Test pamięci:
Sprawdzenie dysku z poziomu instalacji Windowsa 7:
Wyskoczył komunikat: “Nie można otworzyć woluminu do bezpośredniego dostępu.”
Czyli pamięć RAM wygląda dobrze. Co do komunikatu który podałeś - to już nieco gorzej, bo możliwych przyczyn jest sporo. Jeśli masz płytę instalatora Windows, uruchom z niej system, ale bez instalacji - niech się uruchomi tylko wiersz polecenia, a w nim wpisz chkdsk c: \f
Ten sam komunikat : “Nie można otworzyć woluminu do bezpośredniego dostępu.”
Sprawdź, czy w BIOSie nie masz włączonych funkcji “Secure boot” - jeśli tak wyłącz ją. Jeśli dobrze pamiętam - napisałeś że nie masz tam żadnego systemu operacyjnego na dysku. Jeśli tak, oraz jeśli nie masz na dysku żadnych danych wartych zachowania, ściągnij sobie jakiegoś linuxa Live CD - uruchom przy jego pomocy komputer, i przy pomocy gparted usuń wszystkie partycje z dysku zamontowanego w laptopie. (zakładam że masz płyty recovery zapewniające przywrócenie systemu do wartości fabrycznych?)
Z poziomu linuxa możesz też sprawdzić stan dysku twardego (odczyt SMART, oraz skanowanie powierzchni dysku).
Mój bios to Aptio Setup Utility 2010, nie mam tam opcji “Secure boot”. Nie mam żadnego systemu, ani żadnych danych wartych zachowania. Niestety nie mam również, płyty recovery.
Hej,
Możesz to wykonać z poziomu systemu LiveCD - http://www.linux.pl/zasoby/katalog-dystrybucji/81-livecd. Można posłużyć się na przykład GParted, by podejrzeć stratus S.M.A.R.T dysku. On może potwierdzić, czy z dyskiem nie dzieje się coś złego.
Pozdrawiam,