Nie można uruchomić żadnego pliku .exe (konto gościa)

Witam.

Mam dziwny problem. Włączyłem Konto Gościa, ale po wejściu na te konto co prawda wyświetla się pulpit, ale wszystkie znajdujące się tam ikonki skrótów są białe (biała czysta kartka) i od razu po ‘zalogowaniu’/wejściu wysypuje się cała masa komunikatów że nie można uruchomić ładowanych przez system plików .exe, łącznie z rundll32.exe, sidebar.exe i wiele innych. Mogę wybrać dwie opcje w każdym z komunikatów: “Wybierz program do uruchomienia z listy zainstalowanych programów” i “Połącz się z siecią by znaleźć program” (no czy jakoś tak) lub po prostu anulować komunikat.

Błąd wygląda identycznie tak jak podczas uruchamiania niezidentyfikowanych plików. No ale to w końcu exe’ki, i to nie byle jakie, lecz te systemowe… a Vista nie wie czym je odpalić :roll: .

Oczywiście nie włącza się też Aero, a pasek zadań i menu start są w klasycznym widoku. Co prawda mogę przeglądać pliki na dysku, ale żadnego nie mogę odpalić, bo za każdym razem Vista nie wie jakiego programu użyć do ich odpalenia (łącznie z exekami instalek itp.)

Nie wiem co jest grane. Wygląda na to że tylko konto gościa jest w jakiś sposób uszkodzone, ponieważ bez problemu mogę założyć nowe konto zwykłego użytkownika, i te działa tak jak powinno.

Wie ktoś co jest z tym nie tak?

Pozdrawiam.

Zapewne o to właśnie chodzi

Przejrzyj informacje na temat tego konta

KLIK

Wygląda na lekko uszkodzony Rejestr przez co Vista nie wie czym odpalić pliki wykonywalne.

Uruchomienie konta Gościa nie powinno mieć nic wspólnego, ja mam włączone i nic takiego się nie dzieje.

To napewno jest uszkodzony rejestr. Mam właśnie podobny problem i podepnę się pod ten temat.

Mi pojawia się komunikat, że żadna aplikacja nie jest skojarzona z .EXE i na tym się kończy. Co zabawne aero działa.

Czy mógłby mi ktoś z działającą Vistą przedstawić zawartość następujących gałęzi rejestru:

HKEY_CLASSES_ROOT->.exe

HKEY_CLASSES_ROOT->exefile

Czy może zna ktoś jeszcze jakieś gałęzie odpowiadające za otwieranie .execów czy też związane z nimi? Już raz w podobny sposób uszkodziłem na własne życzenie rejestr doprowadzając do otwierania .execów… notatnikiem - cóż, wtedy udało mi sie odratować konto, teraz jednak problem wydaje się bardziej złożony.

Dobra… wziąłem się na poważnie za rejestr i naprawiłem to uniedogodnienie.

Chcecie wiedzieć jak? ;p

Na wcześniej utworzonym drugim końcie uruchamiamy regedit.

Teraz robimy lustrzne odbicie klucza:

HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Classes\.exe

do

HKEY_USERS\[Tu pada pewna wartość]\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Explorer\FileExts\.exe

[Tu pada pewna wartość] = Bystre sztuki wpadną bez większych problemów, który klucz to nasze konto.

Tak proste, że az genialne ;]