Witam, komputer mam już jakieś 6 miesięcy i nie było z nim wcześniej żadnych problemów, dopiero ostatnio się zaczęło. Gdy włączyłem komputer to nie pojawiło się logo płyty głównej na początku, odpaliłem jeszcze raz i to samo, chciałem wejść do biosu i nie mogłem, nic się nie działo. Więc zresetowałem CMOS bios bateryjką, to nic nie dało. Komputer działał lecz nie włączał się bios, więc pomyślałem no trudno. Włączam komputer po 1 dniu i okazuje się czarny ekran (komputer normalnie się świeci klawiatura myszka się świeci, wszystkie wentylatory się kręcą) a ekran czarny i tak pozostaje, resety nic nie dają. Proszę o pomoc:)
Brzmi jak karta graficzna lub poluzował się kabel przy monitorze lub komputerze
Jak możesz to sprawdź na zmniejszonej ilości pamięci RAM jak masz obsadzone 2 lub 4 banki na RAM (na 3 bankach niby trudniej o dual channel jak „2-5%” wydajności zapewni więcej).
Potem można próbować startu na karcie zintegrowanej (jak płyta główna ma wyjście dla grafiki wbudowanej w większość CPU lub bardzo dawno temu w płytę główną).