Ostatnio chyba jakaś mania problemów mnie wzięła. ;/ Sprawa jest taka że, ani Ubuntu 10.10, ani Xubuntu 10.10 (innych distro nie testowałem) nie chce ruszyć z płyty CD na poziom dalszy niż pokazanie loga z paskiem ładowania. Trochę się poszuka plików na płycie i dead, może nawet tak stać cały czas i żadnej, zupełnie żadnej reakcji. Dodam że XP na tym komputerze zainstalował się bez żadnych problemów i działa jak należy. Wcześniej na tym komputerze systemy z rodziny Linux instalowały się bezproblemowo, ale jednak komputer ostatnimi czasy trochę zmienił swoją konfigurację:
Na początek wciśnij ESC podczas ładowania się dystrybucji live-cd … zobaczymy, czy tryb tekstowy pokazuje coś ciekawego. Możesz też uruchomić w trybie awaryjnym (bezpiecznym). Potem wydać komendę startx - to też może wiele powiedzieć o problemie.
Podczas uruchamiania na ekranie z wyborem co chcesz zrobić (wypróbuj, instaluj, …) wciśnij klawisz F-coś tam, który odpowiada za inne opcje bootowania (jest lista u dołu ekranu). Możesz tam wyłączy silentboot edytując tą linikję, która ci się pojawi, ale nie pamiętam jak to się robiło w ubuntu. Możliwe, że jest np kod
silentboot=true
i trzeba by go zmienić na
silentboot=false
Po tej czynności powinny pokazać się literki zamiast ekranu z paskiem postępu.
110% ata. Wiem, bo zaglądałem pod “bebechy” tego kompa już sporo razy, nawet wczoraj zmieniałem procek i chłodzenie.
kamil_w - chwilę powstrzymam się z Twoją sugestią, bo właśnie kończę ściągać Debiana i tak miałem go ściągnąć, a Ubuntu ściągnąłem po to żeby zobaczyć co zmienili. Także więc jak macie jakieś inne propozycje to proszę pisać…
Pytanie jest jaką masz kartę graficzną? Ja podobny problem do tego co ty opisujesz miałem na mojej nvidi gt240. Rozwiązaniem było dodanie wpisu “nomodeset” w grubie przed odpaleniem systemu, a po instalacji uruchomienie sytemu w trybie recovery i instalacja sterowników do grafiki.
Dobra, sprawa z Ubuntu została unikniona. Debian Lenny świetnie się sprawuje. ;] Ale dzięki za porady, w przyszłości będę miał odpowiedź na problem z Ubuntu.
Ja mam podobny problem próbowałem już chyba wszystkich rozwiązań ;/
normalnie na komie uruchamiam XP i wkładam Ubuntu 10.10 do napędu i instaluje wewnątrz systemu windows, po skopiowaniu plików restartuje kompa, pokazuje się logo ubuntu i migający pasek i 5 kropkami który się tam zmienia, po chwili wszystko zamiera, nie działają nawet klawisze z diodami na klawiaturze czyli wszystko dead.
komp na którym chcę zainstalować to:
celeron 1,7, 512 MB ram płyta asus, grafika geforce 2, dysk ata 40GB.