Si, zwykły, szary, kurz w najgorszym wypadku utworzy poduszeczkę z kłaków, nie smołę;)
Ten sam patent, inaczej w mieszkaniu maska przeciwgazowa na twarz potrzebna.
Si, zwykły, szary, kurz w najgorszym wypadku utworzy poduszeczkę z kłaków, nie smołę;)
Ten sam patent, inaczej w mieszkaniu maska przeciwgazowa na twarz potrzebna.
Tak naprawdę to rzadko czyszczony komputer może tak wyglądać. Bez znaczenia czy się pali czy nie. Kiedyś nie czyściłem komputera od dłuższego czasu, zajrzałem do niego do środka. Może nie było tak źle jak na zdjęciach powyżej, ale czysty na pewno nie był. Szczególnie na chłodzeniu ( a sam się ogólnie dziwiłem, że chłodzenie ogólnie tak kiepsko w komputerze chodzi).
Od tamtego czasu czyszczę komputer regularnie.
Nie no, tu chyba celowo dosypali bratu kiedyś na filtrze, stał pod biurkiem, w desktopie zrobił się kocyk gruby na jakieś 5mm, ale on go z 2 lub 3 lata nie ruszał…
W moim odkurzaczu kiedy go czyszczę jest mniej kurzu niż w tej obudowie. Zastanawia mnie tylko jak bardzo rosną szanse na zwarcie i pożar przy takim syfie?
Nie aż tak jak się wydaje, kurz jak jest suchy to nie jest dobrym przewodnikiem elektrycznym. Gorzej, że zaburza przepływ powietrza i chłodzenie niektórych elementów, z drugiej strony żaden nie powinien rozgrzewać się na tyle, żeby kurz zaczął się palić - prędzej padnie (przepali się) element - czyli albo się rozłączy (co spowoduje wyłączenie) albo się zewrze (co powinno wywalić bezpiecznik). Ale jak praktyka w tanich zasilaczach pokazuje, nawet bez kurzu zasilacz potrafi się zapalić
Jaki wpływ ma palenie papierosów na komputer? Spory, naprawdę dramatycznie wzrasta ilość brudu w komputerze (laptopie też) od palenia przy nim nikotyny. Dosłownie tworzy się gruba warstwa, klejącej, brązowej mazi, do której przykleja się kurz i brud, a na tym osiada ponownie nikotyna itd. Aby nie być gołosłownym zdjęcia.
Palaczom polecam albo wychodzić, albo często czyścić komputer. Domycie tego tutaj, wymagało rozkręcenia wszystkiego w drzazgi, wyszorowania w detergencie i alkoholu i wysuszenia. Wentylatory złom.
Wkleiliście jedne z lepszych masakr kurzowo/papierosowo/błotnych jakie widziałem
Po ilu latach, miesiącach… zajrzałeś do budy?
To nie moje, tylko klienta. Od czasu do czasu coś takiego przynoszą. U ostrych palaczy już po 6 miesiącach jest w środku brązowo.
Dodatkowo 2 stówki powinieneś brać od palaczy.
Pokazujesz im zdjęcia? Niech mają świadomość za co płacą.
Koszty są adekwatne do pracy jaką należy wykonać. I tak przy takim komputerze wychodzi drogo, bo jest bardzo dużo mycia. Zdjęcia są zawsze wykonywane, żeby nie było nieporozumień, są robione uszkodzenia, jak wygląda przed czyszczeniem, po itd. jeśli ktoś jest zainteresowany co było robione i jak, to wtedy może sobie zobaczyć.
Święta prawda z tym paleniem.
Od 12 lat nie palę w domu i do dziś potrafię znaleźć przedmiot który trzeba doczyścić isopropanolem.
A w tamtych czasach jak zbywałem jakiś element z komputera to trzeba było sporo pracy aby nie wyglądał jak wędzony.
Napęd CD czy DVD wytrzymywał 2 lata max. A dziś ten co mam ma już 11 lat i bez problemu działa.
Najszybciej widać to po przeźroczystych przewodach, jeśli ktoś ma np. taki od drukarki potrafi już po tygodniu być brązowy, podobnie etui od telefonu.
Jak są wystawione na słońce to bardzo szybko żółkną od UV, niekoniecznie jest to syf z powietrza.