Kazda próba wysłania pinga (START > URUCHOM… > ping ) kończy się pojawieniem konsoli i błyskawicznym jej zniknięciem.
Mam 100Mbit/s łacze ADSL i całkowicie pozbawiony syfu komputer - skanowałem BitDefenderem, MKS, Kasperskim, Adawarem, Pestpatrolem, Spybotem i Ewido. Łącze mam od tygodnia. Transferu powyżej 100KB/s nie uświadczyłem ani razu ani na Operze ani na DC++.
Ja rozumiem, że zadeklarowana wartość przepustowości łącza przez dostawcę jest niemożliwa do zrealizowania ale prędkość nie przekraczająca 1% z dostępnej to chyba jest przegięcie.
jeżeli chcesz sprawdzić ping, to wpiszujesz np. “ping -t http://www.onet.pl” czy “ping -t 192.168.0.1” (adres strony i adres IP oczywiście obojętne).
natomiast samą komendę “ping” nie wpisuj w Start-Uruchom (bo jak zauważyłeś nastąpi tylko mignięcie), a bezpośrednio w Wierszu poleceń (Start->Uruchom->cmd lub Start->Uruchom->Akcesoria->Wiersz poleceń).
naprawde?? wiesz jakie to powinno być szybkie łącze?
podejrzewam że w większości komputerów (sieci osiedlowych) 100Mbps to max karty (chyba że ma się gigabitową ale jeżeli sieć osiedlowa nie jest gigabitowa to i tak taka karta chodzi jak zwykła 100-tka)
napisz dokładnie jakie masz łącze… jakaś neostrada 1 megowa? (1024kbps = 128KB/s)
Wątpie żebyś osiągnął taki transfer w sieci P2P, żaden klient nie wysyła plików z taką prędkością, nawet jak byś pobierał od kilku klientów naraz, to byłoby to trudne do osiągnięcia. Jeśli pobierasz pliki przez Opere to także nie licz na rewelacyjne transfery, na niektórych portralach moja Neostrada 512 jest niewykorzystywana w pełni.
Moim zdaniem jak na polskie realia łącze 100Mbit/s nie jest dobrym rozwiązaniem, bo i tak nie wykorzystasz takiej prędkości, chyba że pobierasz z zagranicznych serwisów, dla których to jest normalna prędkość.
No tak Kojot ale ja przebywam we Włoszech i dlatego mam włoskiego dostawcę o czym napisałem wyżej.
Na DC++ 0.674 ze skandynawskich hubów nie przekraczam 90 KB/s. To poprostu mizeria ! Bez względu od ilości zródeł. Transfer Opery też nie przekracza 90KB/s - jakaś magiczna granica. No i pingi nie wracają.