witam serdecznie,
mam niesamowity problem.
Dziś z nienacka wyłaczył się komputer po blue sceen (nie zdażyłem zrobić foty).
Od tego momentu się nie włącza.
Moge tylko wejść do biosu i nic pozatym.
Codziennie wykonuje kopie zapasową systemu i komputera na dysku zewnętrznym. Po wykonaniu odtworzenia z kopii nadal to samo.
Próbowałem odpalić z płyty windowsa - odpala ale nie wiem co zrobić żeby to naprawić.
Bardzo prosze o pomoc.
Windows 7 64 bit ultimatum
Komputer:
INTEL i7 4770 x8
GeForce GTX 750Ti 2 GB DX 11
16 GB DDR3
dyski: 2000 GB + SSD 120 GB na którym był (jest) system
Płyta głowna: Asus H81M-K