Nie włączają się niektóre filmy na youtube

Szukałem jeszcze jakiś informacji w internecie i znalazłem posty na forum Orange, niektóre przypominają moje problemy. Czyli to może być kwestia Orange? Dodam, że mam internet w Orange od dawien dawna i nigdy nie miałem takich problemów. Do tego jeszcze przed chwilą dla pewności sprawdziłem youtube na smartfonie (normalnie nie oglądam filmów yt na smartfonie więc nie wiedziałem czy tam działają czy nie) i jeśli idzie o smartfon to wszystko jest ok, film który mi się nie wyświetla na stacjonarnym komputerze na smartfonie działa.


Koło Startu wciśnij “lupę” i wpisz “cmd”.
Uruchom “wiersz poleceń”
W oknie wpisz “ping -n 25 youtube.com” ENTER
Jeżeli będą gubione pingi to znaczy, że jest problem z siecią.

Jeśli wszystko zrobiłem dobrze, to wyszło: pakiety wysłane -25, odebrane - 25, utracone - 0. Czas błądzenia minimum - 62ms, maksimum - 63ms, czas średni - 62ms.
Czyli rozumiem, że chyba wszystko ok?

Z jednej strony tak jak napisałem wyżej, widzę, że pojawiają się takie problemy w Orange, ale z drugiej sam przez długie lata nigdy z Orange nie miałem takich problemów, a z wi-fi na smartfonie filmiki działają dobrze, szybko się uruchamiają, nie trzeba czekać i działają te, które nie działają na stacjonarnym. Chyba gdyby problem był po stronie Orange, to także na smartfonie powinien być problem z odtwarzaniem? Chyba zostaje mi jeszcze spróbować zainstalować Chrome i zobaczyć czy tam będzie działać?

Tak. Jeżeli utraconych jest 0 to wszystko jest w porządku z siecią.

Nie. Inna infrastruktura. Net przez telefon a net na stacjonarnym przez kabel to dwie różne rzeczy.

Warto na pewno sprawdzić na innych przeglądarkach czy taka sytuacja występuje.

Chyba wiem o czym mówisz mam też ten problem co jakiś czas tez mi nie odtwarza jakiegoś filmu i nie ma to najmniejszego znaczenia który to jest ja podejrzewam ze ma to cos wspólnego z odtwarzaczem flash u mnie ten problem występuje w google chrome

A to yt korzysta jeszcze z flash? :> Ja myślałem ze przeglądarki już dawno nie obsługują tego badziewia.

chrom ostatnio wyświetla komunikat ze wyłączy go w 2020 roku całkowicie

Przecież YouTube juz całkowicie przeszedł na HTML5. Co wy piszecie jakies farmazony. Ja mam na macOS Firefoxa najnowszego bez Flasha i wszystko odpala, nawet jakies stare filmiki z przed 10 lat. No chyba, że Firefox w sobie coś ma z flasha, ale watpię bo już wiadomo, że Adobe ma obowiązek aktualizacji Flasha do 31.12.2019.

Nie korzysta, jak wymusisz wideo z trybem flash to jest “end of support”.

https://www.youtube.com/v/ZIM1HydF9UA

albo cudem włączy się html5.

Ale rozumiem, że mimo tego, że inna infrastruktura jest jeśli idzie o internet na kablu, a wi-fi, to z tego testu co robiłem wychodzi, że w kwestii Orange raczej jest wszystko ok i problemu trzeba szukać gdzieś indziej, a nie u dostawcy internetu?

I przyznam, że jest bardzo ciekawa sprawa z Google Chrome. Chciałem zainstalować, by sprawdzić jak będzie działać na tej przeglądarce youtube. Pobrałem Chrome ze strony Google, włączam program do instalacji, uruchamiam instalację i… to by było na tyle. Pojawia się okienko “Pobieram” i cały czas wyświetla się pasek pobierania i się ładuje i ładuje i ładuje, i nic się więcej nie dzieje. Więc nie mogę zainstalować Chrome, może spróbuję jeszcze wieczorem, bo teraz nie mam więcej czasu, ale wygląda na to, że nie chce się instalować, bo czekam już z dobrych 10minut i nic się nie zmienia.
Wygląda więc na to, że problem jest zarówno jeśli idzie o Youtube, ale także przeglądarkę Google.

Google i Youtube to jedna firma, więc coś może być na rzeczy. Ale co??

Zamiast instalacji Google Chrome pobierz wersję portable przeglądarki SlimJet (to przeglądarka oparta o Chromium, tak jak i Google Chrome). Tu masz LINK BEZPOŚREDNI, rozpakuj gdziekolwiek i zobacz jak działa. Tak BTW to ja właśnie z niej korzystam na co dzień.

Tak, wiem że Google i Youtube, to ta sama firma, ale przyznam, że jak to przeczytałem, to mi zaskoczyło w głowie coś innego. A mianowicie mam problem od jakiegoś czasu z instalacją aplikacji na smartfon. W ostatnich miesiącach najpierw miałem smartfon używany, a potem kompletnie nowy smartfon i w obu przypadkach ten problem się pojawiał. Nie miałem pojęcia co się dzieje i co jest tego przyczyną. Był problem z instalacją aplikacji, trzeba było próbować x razy by coś zainstalować, a na ogół po prostu nic się nie pobierało, tylko się ładowało i ładowało. Ten używany smartfon to wiem, że u poprzedniej osoby nie było problemu z instalacją. Dopiero teraz mi to tak zaskoczyło, że to musi być powiązane, bo przecież to wszystko jest Google.
Czyli ewidentnie jest jakiś problem na linii Orange-Google, potwierdza się to co zamieściłem w linku wyżej o podobnych problemach. Tylko teraz nie wiem co zrobić, czy kontakt z BOK coś da, bo z tego co czytałem to różnie z tym bywa.

Spróbuj ręcznie zmienić DNS-y. Sprawdź te google, czyli

8.8.8.8
i
8.8.4.4

Czyli następne będą ustawienia proxy, przywrócenia domyślnego hosts itp? To niech jedzie z naprawą. Niech wrzuci sobie malutki programik QuickSetDNS.exe - niech przełącza i sprawdzi, który najlepszy serwer dns https://www.dobreprogramy.pl/QuickSetDNS,Program,Windows,91029.html
MWSnap253
A to najważniejsze:

Poszedłem tropem, że problem jest na linii Orange-Google, skoro to kwestia Google, Youtube, oraz aplikacji na smartfona. W związku z tym zresetowałem Funboxa, po resecie póki co te filmiki, które mi się nie odtwarzały, na chwilę obecną działają, mam nadzieję że już na stałe, a nie tylko na chwilę.

Reklamuj funboxa i niech Ci dadzą nowego. Tyle razy co się spotkałem z informacją o tym, że wymiana tego badziewia rozwiązuje problem nawet nie zliczę. Dodatkowo wiele razy tą samą radę słyszę od osób które pracują jako technicy w orange - w sensie by wymienić funboxa.

W sumie na razie działa, choć tak jak pisałem, nie wiem jak długo. Ale z drugiej strony czy teraz mają jakieś nowe modele czy wymienią na taki sam, który też może szwankować? Zresztą ciekawe czy taka sprawa jak u mnie się zdarzyła, zostałaby rozpatrzona pozytywnie i czy wymieniliby tego funboxa.

Z tego co mi wiadomo zgłasza się problem z ładowaniem się stron, zrywaniem połączenia i wymieniają. Nowszego modelu nie mają wymieniają na ten sam, ale przy wymianie jest szansa, że nie dostaniesz wadliwej sztuki. Tylko odsetek wadliwych jest dość spory :stuck_out_tongue:.

Teraz mi coś świta, że miałem czasem podobny problem z ładowaniem stron ze dwa lata temu jak jeszcze byłem w Orange. Tak jakby DNSy piekielnie wolno się rozwiązywały, ale było to na tyle sporadyczne ze nie szukałem winowajcy.
Pingi i speedtesty szły wtedy normalnie.

Oni mają jakieś modowane te modemy i coś tam jest posrane z portem 53 że się zamula na modemie/routerze i działa to jak kupa.

1 polubienie