Nie wykrywa mi dysku... Szukam pomocy

Otóż mam taki problem, ze moja płyta główna nie wykrywa dysku 320GB chociaż ten dysk jest seryjnie w komputerze. Wiec tak, wczoraj kopiłem Router i kartę bezprzewodowa TP link, wszystko grało, niestety po jakichś 5 minutach pierwsza z wiecha, no to twardy reset (zaznaczam ze nigdy się nie zacinał), następnie działa, ustawiłem wszystko, net chodzi jest git, odpalam chroma włączam Onet, działa ale gdy włączyłem YouTube znowu z wiech i twardy reset, włączam ponownie YouTube to samo. Przez jakiś czas myślałem ze to wirus wiec zeskanowałem, znalazło 2 wirusy tylko na drugim dysku ( drugi dysk dołożony 80 GB działa teraz bez problemu) no to sobie znowu serfowałem po sieci i odpaliłem stronkę z filmami, to samo. Pomieszałem w menadżerze i wyłączyłem a nawet odinstalowałem z integrowana kartę sieciowa, także się zwieszał. No to twardo pojechałem, zrobiłem gruntowny skan i chciałem zobaczyć czy zatnie się gdy odpalę grę Nos Tale, no niestety musiała się z paczować wiec skan ruszył, poszedłem na obiad. Gdy wróciłem patrze BŁĄD nie można uruchomić systemu ponieważ coś tam nie istnieje. Wchodzę w BIOS no i nie wykrywa mi dysku (320GB) i dziwne ze cały czas chodził bez problemu, problemy zaczęły się dziać tylko po tym jak podłączyłem TP linka, Master Salve wszystko ustawione jak było kiedyś (kiedyś tak wszystko dobrze działało), a jak wyjąłem kartę TP link dalej nie był wykrywalny, napięcie jest dobre dysk się odpala ale płyta go nie widzi. Proszę o pomoc i przepraszam, że się tak rozpisałem. Na dysku 320GB Windows 7

Dodane 01.01.2011 (So) 14:00

Teraz zresetowałem BIOSA, i wyskakuje mi takie coś moj_monitor

Dodane 01.01.2011 (So) 14:02

Tu macie ten link do tego Obrazka gdzie jest napisane Obrazek ponieważ coś mi tam nie wyszło ;p

http://w338.wrzuta.pl/obraz/5GjLxlZ4qR8/moj_monitor Sorka za jakość ale mam duży monitor i aparat nie mógł go złapać, a flesz musiał być bo bez niego dużo gorzej.

Na zdjęciu widać, że komputer wykrywa Twój dysk 320GB. Najprawdopodobniej problem jest w systemie (Win) albo w partycji(ach) coś się spsuło.

A dokładniej np. antywirus mógł usunąć jakieś pliki systemowe albo twarde resety zaszkodziły systemowi plików (mniejsza szansa). Tak strzelam, może ktoś inny będzie miał lepszy pomysł.

  1. podlacz dysk pod glowny kontroler plyty, a nie dodatkowy VIA,

  2. przelacz w tryb IDE, a nie raid…