Po oddaniu komputera do sklepu, w którym go zakupiłem w celu wymienienia pewnej uszkodzonej części, komp przestał się łączyć z Internetem (po powrocie stamtąd). Mój system - Windows 7 - diagnozuje problem jako brak poprawnie zainstalowanej karty sieciowej. I rzeczywiście: nie ma żadnych kart sieciowych w Menedżerze urządzeń.
Konfiguracja kompa:
-
C2D E7500 2,93 GHz
-
Gigabyte GA-EP31-DS3L
-
Kingston 2 x 2048 MB 800 MHz
-
SB 500 GB
-
Geforce 9600 GT CUDA, 1GB
-
OCZ StealthXStream 500W
Karta sieciowa zintegrowana z płytą główną nazywa się RTL 8111c. Uznałem, że może coś nie tak ze sterownikami dołączonymi do sterów chipsetu, dlatego pobrałem i zainstalowałem najnowsze drivery stąd. Niestety, podczas instalacji otrzymuję komunikat a’la “Ethernet Network Controller has not been found” lub coś w ten deseń, w każdym razie rozumiem to tak, jakby karta nie została znaleziona. W jaki sposób jednak karta zintegrowana z mo/bo może nie być znajdowana? Myślałem, że coś z jej zasilaniem, ale po podłączeniu RJ-45 światełko przy gnieździe w karcie świeci się. Podejrzewałem, że może w BIOSie jest wyłączone “Built-in LAN Device”, ale takiej opcji nie mogę tam nawet znaleźć, w ogóle wątpię by ktoś ją zmieniał (‘fachowcy’ ze sklepu?). Jestem w totalnej kropce. Proszę o pomysły.
P. S. Myślałem o odinstalowaniu i ponownej instalacji wszystkich sterowników dołączonych do płyty głównej, ale nie bardzo wiem jak to w miarę wygodnie zrobić. Hm?