Nie wyłączający się zasilacz

Ostatnio zmieniłem zasilacz w komputerze bo stary to była tykająca bomba. Teraz mam zasilacz “take me” 350w. I dziwna sprawa jest bo jak wyłączę komputer to zasilacz dalej chodzi i trzeba przełączyć wtyczkę właśnie zasilacza (z on na off i z powrotem z off na on). Wie ktoś jak rozwiązać taki problem? Bo tak chyba nie powinno być. I zaznaczę, że od razu tak nie było, po jakichś 2 dniach się tak zrobiło.

Cześć!. Jeżeli stary zasilacz to tykająca bomba t,to w “take me” -zaczęło się odliczanie.

Jak jest na gwarancji to go oddaj. " TAKE ME" - jest na czrnej liście zasilaczy.

Pozdrawiam -niejan .

zamienił stryjek siekierkę na kijek…

Sorry bardzo ale nie będę kupował nie wiadomo jak drogich zasilaczy do komputera, który większość czasu stoi nie używany i jest prawie antyczny. Okazyjna cena to wziąłem. Wcześniejszy CODEGEN, który niby też jest badziewny działał ładnych parę lat i nic się z nim nie działo. Mam wiele innych ważniejszych wydatków niż inwestowanie w kompa ;).

To wie ktoś co z tym fantem zrobić czy informacją, że ten zasilacz jest niby “trefny” nic się nie dowiem?

wygląda na winę po stronie zasilacza, na gwarze to reklamuj usterkę…