na moim kompie praktycznie co chwilę wyskakuje niebieski ekran. Chcę odpalić przeglądarkę int. i blue screen, chcę zainstalować coś - blue screen, włączam kompa i nic nie robię - po chwili blue srceen.
Poniżej zdjęcie niebieskiego:
Prosiłbym, aby ktoś mi powiedział czym to jest spowodowane ??
P.S. Komp to: AMD Athlon x2 2,6, 2gb ram, karta NVIDIA Gforce 8600 GTS, dysk 250gb.
może coś ci się prypaliło w komputerze czy coś ja po zmianie płyty coś podobnego miałem a się okazalo że w dysku dioda się przypaliła i od wymiany do tej pory nie pokazywał mi się ten ekran po paru minutach
Tylko tyle, że komp ma 2 lata i nigdy nic się nie działo, więc nic nie było wymieniane ani dodawane. Więc sprzęt jest ok, jedynie ten zasilacz podejrzany… A skąd ty w dysku znalazłeś diodę ???
jak przeszło kilka cykli to pamięci powinny być sprawne
ale dokładnie jaki model? Feel (i która wersja) czy MC?
Co do tego moleksa na płycie głównej, to jest ono zasilaniem dla gniazda PCI-E. Grafiki zgodne ze standardem 2, potrafią pociągnąć z gniazda oficjalnie 150W, podłączenie nie jest zawsze potrzebne, ale jak są problemy to można spróbować.
proponuję również spróbować korzystać pod trybem awaryjnym - zobacz czy problem będzie się pojawiał
możesz podejrzewać również dysk twardy, miałem kiedyś podobny problem, więc możesz przetestować go na obecność badsectorow, bądź podpiąć inny jeśli masz taką możliwość, oraz wykonaj i podaj analizę SMART
kości RAM testowałeś osobno? - jeśli masz kilka kości każdą z kolej powinieneś testować osobno
jeśli masz kilka kości RAM to proponuję próbować pojedynczo z każdą po kolei korzystać z PC
pierwsze co bym zrobił na Twoim miejscu:
51 stopni to dużo, sądzę, że to karta może powodować BSOD, zwłaszcza, że ten numer błędu BSOD wskazuje na przegrzewanie się podzespołów - więc spróbuj przeczyścic wentylator karty lub w inny sposob poprawic jej chłodzenie, lub po prostu pożycz od kogos
temperatura ta występuje gdy korzystasz tylko z windowsa, czyli nie grasz ani nie oglądzasz filmow?
Witam, jak się okazało jednak płyta główna była sypnięta - 2 kondensatory były napuchnięte (wcześniej ich nie zauważyłem).
Kupiłem płytę główną, nowy zasilacz 500w, ponieważ tak pisało w instrukcji płyty, że 500 lub więcej.
Ucieszony w domu podłączyłem wszystko, włączam kompa a tu…
Czarny ekran
Podłączyłem inny monitor, to samo.
Spojrzałem na kartę graficzną i tym razem przejrzałem dokładnie kondensatory i są ok. Wentylator się kręci ładnie. Więc dlaczego nie ładuje się bios itd. ?? Tylko jest zero reakcji a monitor uśpiony ?
Szczęście w nieszczęściu to nie grafika. Wziąłem inną z innego kompa i dalej to samo z różnicą braku niebieskiego ekranu.
tera na liście moich “podejrzanych” zostały pamięc ram (jak ją przeczyszczałem i ją wyciągnąłem to po włożeniu jej się to dzieje), procesor (oby nie) i płyta głowna
Zasilacz również modecom jak poprzedni, tyle tylko, że 500w.
Dźwięków nie było żadnych. Rozbierałem go i złożyłem jeszcze raz. Co się okazało ? Procek nie wpiął się w szynę całkiem ale dobrze, że miałem klej termo przewodzący.
Wszystko gra i chuczy. Temat do zamknięcia.
P.S. bomba1996 załóż własny temat - tam ci pomogą takto mieszanina taka moich i twoich postów.