Niebieski ekran Windy ze zrzucaniem pamieci fizycznej

Zaczynam to podejrzewac :?

ostatni wlaczylem z RAMAMI :?

System nie wykrywal drugije kosci 256Mb :?

Zamienilem je miejscami i dziala :lol:

:? :? :? :? :?

Złączono Posta : 30.11.2005 (Sro) 15:59

Wlasnie mialem kolejny BLUE SCREEN :frowning:

Nastąpił ponowny rozruch komputera po operacji wykrywania błędów. Wyniki tej operacji były następujące: 0x000000de (0x00000002, 0xe11c50b8, 0xe235af6c, 0x1ef738c6). Zrzut zapisano w: C:\WINDOWS\MEMORY.DMP.

RATUJCIE :frowning: :frowning: :frowning:

sprawdz http://www.frazpc.pl/b/63203

Ale tam nie ma zadnego z tych parametrow ktory ja mam :?

Kolejny raz znajduje RAMY :?

Kurde moze to rzeczywiscie one :frowning:

Złączono Posta : 01.12.2005 (Czw) 17:35

Kolejny BLUE SCREEN :frowning: :frowning: :frowning:

Nastąpił ponowny rozruch komputera po operacji wykrywania błędów. Wyniki tej operacji były następujące: 0x0000000a (0x00000028, 0x00000002, 0x00000000, 0x804fceca). Zrzut zapisano w: C:\WINDOWS\MEMORY.DMP.

Sluchajcie. Jakies 2 tyogdnie temu zamienilem miejscami kosci RAM czy to mzoe byc przyczyną ?? :frowning: :frowning: :frowning:

Złączono Posta : 02.12.2005 (Pią) 22:13

No i kolejny BLUE SCREEN

Dodatkowo byl napis

RATUNKU :frowning: :frowning: :frowning: :frowning: :frowning: :frowning: :frowning:

Myślę że pomoże: http://www.searchengines.pl/phpbb203/in … topic=8071

miałam podobny problem w pracy … Instalowanie i przeinstalowanie XP pomagało na moment probowałam kopiowac plik DirecX uaktualniac go ale nie mogłam sie tego pozbyc - zwłaszcza ze net nie dzialał jak należy- tzn od przypadku. Nie zapamietywał mi waznych danych lub sie czesto zawieszał. Kombinowałam jak kon pod gore. Jednak musiałam całkowicie sformatowac dysk - przed wejsciem do neo zainstalowałam Pande Platinium i dziala, dla sparwdzenia czy to wirus na oddzielnym dysku (czysciutkim zainstalowałam XP home) bez Pandy i zrzucanie pamieci zaczelo sie na tym dysku. Wiec chyba chodzi o jakiegos wirusa - zapiasłam jego nazwe ( ale moge podac dopiero w poniedzialek) a Panda nie usuwa go tylko przenosi do kwarantanny i zrzucanie nawet po przeskanowaniu sie pojawia. A jak skanowałam innymi antywirusami i skasowałam wszystkie pliki kt. wskazywały na infekcjie - mowił mi ze jest bład pliku boot - wiec uruchomianie było selektywne i nie wszystko działało. Życze szczescia w czyszczeniu - ale mysle ze przeinstalowanie dysku bedzie konieczne. Zainstaluj Pande (np. nod 32 - przepuszcza to cudo)

Złączono Posta : 3 Grudzień 2005, 1:50:48

P.S. ja tam tez wkaładałam i wyjowałam ramy :wink: ale to chyba nie jest przyczyna - poniewaz na 128RAM- :oops: (komp. firmowy) teraz chodzi mi szybciej niz wtedy z rzucaniem.

Złączono Posta : 3 Grudzień 2005, 2:07:15

P.S. tez podejrzewałam płyte główna, dysk i pamięć -ale sprawdziłam u znajomych w sklepie met. prób i błedów co moze byc nie tak stad wkładanie i wyjmowanie ramow …

DirectXC mam taki-> directx_9c_redist

Ze sterami go grafy WCZESNIEJ nie mialem problemu.

Dzisiaj przekladam miejscami pamieci RAM a zaraz bede je testowal :?

Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy :frowning:

Złączono Posta : 03.12.2005 (Sob) 12:54

Ja juz nie wiem cor boic :frowning: :frowning: :frowning:

Wlasnie zamienilem RAM miejscami i nie czyta jedenj KOSCI :frowning: :frowning: :frowning: :frowning:

Złączono Posta : 03.12.2005 (Sob) 12:56

Jade teraz na 256 a druga kosc 256 jest nieuzywana :frowning:

Złączono Posta : 03.12.2005 (Sob) 13:57

Dzwonilem do goscia ktory mi skaldal kompa. Teraz pracuje na JEDENJ kosci RAM. prawdopodobnie jedna z nich jest uszkodzona. Teraz testuje je po kolei zeby sprawdzic ktora. Jak juz bede wiedzial ktora to oddaje ja do testowania jemu. Wiec teraz pracuje an 256Mb.

Ten tydzien pracuje na jedenj kosci a nastepny na drugiej kosci. Musze wykryc ktora jest zepsuta :?

DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA ZANGAZOWANIE :slight_smile: :slight_smile: :slight_smile:

Złączono Posta : 20.01.2006 (Sob) 11:01

Wszystko juz dziala :slight_smile:

Stare kosci oddalem gosciowi ktory mi skręcał kompaa w rozliczeniu wzialem 2x512Mb RAM Kingstona 400MHz :slight_smile:

Teraz wszystko smiga jak nalezy :slight_smile:

Dziekuwa raz jeszcze :wink:

Wyskakuje mi niebieski ekran i zrzut pamięci fizycznej, czasami sie zawiesza albo restartuje. Przetestowałem pamięci memtestem - ok. Ogólnie od samego początku podejrzewam dysk. Czasami wydaje dziwne odgłosy podczas uruchamiania systemu. Dysk przetestuje softem producenta, jak kupię drugi i przekopiuje dane (za kilka dni). Znalazłem w podglądzie zdarzeń coś takiego

screen 1

screen 2

Czy z tego można wnioskować, że dysk zaczyna sie psuć? Czy może to raczej wina systemu?

Objawy te są losowe (nie związane z żadną konkretną czynnością/plikiem)