Od dłużnego czasu po włączeniu komputera przy Połączeniu Lokalnym widoczne jest niebieskie kółko - tak jak na screenie poniżej…
Kółko widnieje przez 5 minut od włączenia komputera i następnie znika - tak jak na screenie powyżej, co więcej podczas widocznego kółka mogę korzystać z Internetu (Internet mam na łączu stałym ze stałym adresem IP).
Co może być tego powodem i jak można wyłączyć wspomniane niebieskie kółko z Połączenia Lokalnego?.
Że system coś sprawdza lub wykonuje zadanie w tle związane z siecią:
Aktualizacja w tle;
negocjacja dhcp;
firewall czy antywirus opóźnia status „połączony”;
Jakaś usługa, program usilnie coś wysyła albo pobiera;
@januszek nie tyle mi samo kółeczko przeszkadza co jak widnieje ono przez 4 czy też 5 minut to widoczne są opóźnienia w otwieraniu programów czy nawet jak pisał @Wredzia żeby wpisać wpisz services.mscto lista nie otwarła się od razu tylko za dobre parę sekund.
Jak bym nie patrzył to nie znajduje na liście Usług Network Location Awareness (NLA)
@krystian3w wrzucony link przez Ciebie odnosi się do całkowitego wyłączenia usługi Windows Update w celu usunięcia złośliwego oprogramowania w Rejestrze
Windows Registry Editor Version 5.00
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Policies\Microsoft\MRT]
"DontOfferThroughWUAU"=dword:00000001
Ja podejrzewam, że system nie umie oszacować w jakiej lokacji się znajduje (Home/Work/Public) ze względu na brak cech lub kolizję cech sieci.
W drugiej kolejności problemem może być niemożność certyfikowanego połączenia z NCSI (serwerem Network Connection Status Icon, na podstawie łączności z którym Windows decyduje czy ma połączenie z internetem). To normalne na systemie z tak antyczną bazą zabezpieczeń i certyfikatów jak Windows 7.
Za te działania odpowiadają usługi nlasvc i netprofm.
@wielkipiec biorąc pod uwagę że będzie to Network Location Awareness (NLA) to dlaczego nie mam Network Location Awareness (NLA) na liście Usług by można było wyłączyć tą opcję tak jak piszę @Wredzia?.
Aktualizacje do 7 skończyły się na początku 2020 roku. Firmy które wykupiły w Microsoft dodatkowe wsparcie dostawały aktualizacje do początku 2023.
Oczywiście wiele osób wciąż używa starszych systemów. Zdania są podzielone. Jeżeli używasz z głową, masz najnowszą przeglądarkę (są wersje Chrome dla Windows 7) to nie powinno być tragedii ale z czasem pomyśl o zmianie sprzętu. Jeżeli nie szukasz sprzętu do gier to nie będzie wcale drogo. Co innego jeżeli szukasz laptopa, tu moze być trochę trudniej żeby znaleźć taki w którym klawiatura czy i jakość ekranu spełnia Twoje wymagania/przyzwyczajenia.
Jak wyjaśnił przedmówca, powodów może być kilka. Spróbuj poniższych rozwiązań (zgaduję, nie mam pewności czy to zadziała i czy na pewno te opcje są w Windows 7:
Zrobiłem wszystko co pisaliście żeby nie pojawiało się wspomniane niebieskie kółeczko po włączeniu PC i nie opóźniało otwierania programów, ale mimo wykonania, zmian to jest jak było.
Widzi mi się że będzie trzeba się pożegnać z owym systemem Windows 7, może nawet całym PC i nabyć nowszego teraźniejszego.
Nie da się ukryć że nawet Chrome już nie funkcjonuje poprawnie z racji że system jest nieadekwatny i mogę zobaczyć info…
Aby w przyszłości otrzymywać aktualizacje Google Chrome, musisz mieć system Windows 10 lub nowszy. Na tym komputerze jest zainstalowany system Windows 7. Dowiedz się więcej
Wersja 109.0.5414.120 (Oficjalna wersja) (32-bitowa)
Ale także dokumenty czy kalendarz Google już nie współpracują z tą wersją Chrome.
Nawet jak bym chciał wrzucić tylko nowy system Windows 10 to raczej te parametry co mam teraz w PC nie dadzą rady, chodź by pamieć co jest jej tylko 4 GB.
@januszek przyznam że dość ciekawie to wygląda jak na polepszenie funkcjonalności PC.
Doczytałem też że ChromeOS Flex nie bazuje na aplikacjach dla Windows’a, co w przypadku drukarki Brother jak w moim przypadku, będzie można z niej korzystać na ChromeOS Flex?.
Może po prostu sterownik jest zamieniony, żeby antywirusy nie wykrywały trojana, który daje dostęp komuś do kompa. Takie dziwne zachowanie karty LAN w 7 może wskazywać na taki scenariusz. To popularny sposób na przejmowanie takich starszych systemów.
Polecam raczej Fedorę niż Chrome OS. Przez ostatnie lata, ta pierwsza o wiele bardziej się ucywilizowała niż Chrome OS, który nadal oferuje skromne możliwości i obsługuje mniej sprzętu.
Zwykle w starych systemach powodem jest infekcja, albo przejęcie komputera. Np. stara przeglądarka, luka w protokole SMB. Jeśli ktoś nie jest w miarę ogarnięty w temacie, to może się tak zdarzyć. Ponieważ sterowniki są w użyciu przy starcie, to programy antywirusowe nie wykrywają ich szkodliwych zachowań. Bardzo często wykorzystuje się zmodyfikowane sterowniki do popularnych kart sieciowych, do sprawowania kontroli nad takim sprzętem. Można to zrobić za pomocą np. podatności między innymi w SMB. Dlatego osoby korzystające ze starych systemów, zwykle wyłączają ten komponent, ale to nie jest reguła.
Zależy jak starych. Ale działa przeważnie poprawnie z procesorami od Core Duo w górę. Dobrze też sobie radzi na AMD np. Phenom i nowsze. Czasami są problemy z niektórymi starymi kartami graficznymi, ale przeważnie, w ten czy inny sposób można sobie poradzić. System jest ładny, przypomina MacOSX, tylko bardziej schludny i sensowny. Działa Chrome, FF, Libre Office, Gimp itd. działa Steam, GOG, Epic.