Niedziałająca myszka Logitech m345

Mam problem z bezprzewodowa myszką Logitech, model m345. Posiadam ją od ponad miesiąca i wszystko było ok, do czasu. Pojawiła mi się informacja o aktualizacji oprogramowania myszki - SetPoint, wykonałam tę aktualizację i wszystko było w porządku, ale następnego dnia (nie wiem czy to po wyłączeniu komputera?) myszka przestała działać. Uznałam, że to wina aktualizacji, więc usunęłam oprogramowanie i zainstalowałam je ponownie, ale nadal nie działała. Odinstalowałam kolejny raz i podłączyłam ten odbiornik pod inny port USB, wtedy niby się zainstalowała w tym nowym porcie i zaczęła działać, ale po wznowieniu systemu znowu nie działała. Podłączyłam odbiornik do kolejnego portu i to samo - najpierw wszystko działało, a po wznowieniu systemu już nie. Teraz kiedy wkładam odbiornik do jakiegoś portu USB to nie dzieje się nic, myszka nie działa.

Dodam jeszcze, że podłączyłam myszkę do innego komputera i wszystko działa.

Skoro myszka działa w połączeniu z innym sprzętem, to ewidentnie problem komputera - nie myszki.

Na początek zalecam wykonanie Przywracania Systemu do dnia, w którym działała.

Jeżeli to nie pomoże, to wyczyścić wszystkie sterowniki do urządzeń wskazujących Logitech i zainstalować od nowa.

Na forum Logitech jest wątek dotyczący takiego czyszczenia. Korzystałem kiedyś z tego poradnika, bo mi Pad świrował pawiana :wink:

Poradnik był chyba w języku angielskim.

EDIT:

Tutaj jest coś o czyszczeniu i instalacji sterowników z powodu Setpoint:

http://forums.logitech.com/t5/Mice-and- … d-p/342483

Pozdrawiam :wink:

Weszłam w to przywracanie systemu, ale jest napisane, że nie utworzono punktów przywracania na dysku systemowym komputera.

Niestety z tego linka nic nie rozumiem. :frowning:

Komunikat, którym obrzucił Cię system oznacza, że nie ma z czego przywracać :slight_smile:

To gorzej…

Co do linku, to postaram się to dla Ciebie przetłumaczyć, ale niestety dopiero wieczorem, bo teraz jestem niespełna rozumu po całym dniu męczarni;)

Pozdrawiam.

Zrobiłam format systemu, wyczyściłam oba dyski, teraz instalują się aktualizacje. Mam nadzieję, że to pomoże. :slight_smile:

Dodane 04.09.2013 (Śr) 12:51

Pisałam w pierwszym poście, że podłączyłam myszkę do innego komputera i działa. Po podłączeniu odbiornika system sam go zainstalował i wszystko śmigało.

Teraz na laptopie, na którym miałam problem z myszką robię aktualizacje, więc korzystam z drugiego. Podłączyłam odbiornik i nic. :confused: Kiedy go wkładam do gniazda USB nie pojawia się charakterystyczny dźwięk dla podłączanego urządzenia (próbowałam na wszystkich portach USB, uruchamiałam ponownie system itp.).

Może ktoś miał podobnie?

Dodane 04.09.2013 (Śr) 13:52

Na sformatowanym laptopie mysz nadal nie działa, system w ogóle nie wykrywa nowo podłączonego urządzenia…

Hej,

Czyli z myszką już za wiele nie zrobisz. Prawdopodobnie padł odbiornik - ten, który podłączasz poprzez USB. A jak wygląda układ optyczny w myszce, gdy odbiornik jest podłączony do komputera? W ogóle jak klikniesz przyciskiem myszy to się zaświeca?

Pozdrawiam,

Dimatheus

Układ optyczny to to od spodu? W ogóle się nie świeci. Jedynie kiedy włączam myszkę to zapala się na wierzchu zielona lampka, czyli bateria jest ok.

Hej,

A początkowo świecił - tzn. jak podłączałaś do innego kompa? Oczywiście to może być też układ laserowy, więc nie będzie świecił widocznym światłem. Niestety nie udało mi się znaleźć informacji o rodzaju sensora zastosowanego w tym modelu.

Czyli niestety niemal pewne, że trafiłaś na uszkodzony egzemplarz.

Pozdrawiam,

DImatheus

Niestety nie wiem czy kiedyś coś tam świeciło, jakoś nie zwróciłam uwagi. :wink:

Sprawdziłam datę zakupu i posiadam tę myszkę od końca czerwca, przez dwa miesiące wszystko działało bez zarzutu.

Podłączyłam ją do jeszcze innego laptopa (z systemem Win Vista, jeśli to ma jakieś znaczenie) i też nie działa - zero reakcji przy podłączeniu odbiornika. :confused:

Hej,

Skoro nie ma reakcji przy podłączaniu odbiornika, to najpewniej to on padł - tym bardziej, że sprawdzane jest to na różnych komputerach i systemach. Pozostaje więc reklamacja.

Pozdrawiam,

Dimatheus