Nielegalne oprogramowanie

Jak to jest z tym nielegalnym oprogramowaniem, czy policja może wejść do mieszkania prywatnej osoby i sprawdzić komputer? Czy możemy nie wpuścić policji do domu? Czy ktoś z was miał już taki kłopot? Ja wiele o tym słyszę ale nie wiem czy to prawda. Czekam na wasze opinie!

Boją się tylko Ci którzy mają coś do ukrycia :stuck_out_tongue: Ogólnie mało takich rzeczy się dzieje prywatnie, prędzej małe firmy, akademiki, rzadziej wybrane z jakiegoś powodu osiedla mieszkalne. Żeby mieć nakaz na sprawdzenie legalności działania jakiejś osoby prywatnej, trzeba mieć przesłanki i dowody. W większości chodzi o upload nielegalnych treści na serwery typy chomiki, rapidy, etc.

Często policja skazuje za nielegalną wersję WINRAR :stuck_out_tongue:

Wg mnie to gdyby zaszła taka sytuacja to nie otwieram drzwi.

U mnie w mieście ponoć tak łazili, jednak tylko słyszałem w każdym razie u mnie nie byli xD

@up jeśli policja ma nakaz na twoje dane osobowe nic nie zdziałasz tym że nie otworzysz drzwi, tak samo niszczenie dysku co wiąże się z późniejszym obciążeniem kosztami odzyskania danych.

Ale dlaczego mają coś odzyskiwać z dysku? Nawet, że się posiadało pirata to można być za to skaranym? :shock: :smiley:

Oczywiście, że tak, i to nawet na pięć lat pozbawienia wolności.

Co dla Ciebie znaczy “skazany”? Możesz odstać do zapłacenia karę, której wysokość zależy od wielu czynników. Władze mogą też skonfiskować Twoje zasoby sprzętowe.

Jeśli nie ściągasz pornoli z 8latkami , nie masz uploadu 3mb/s dzień i noc , nikt nie dał cynku że sprzedajesz płyty z windowsem po 10zeta to raczej nie musisz sie martwić…

Ja mam wszystko oryginalne. :slight_smile:

Nie wierzę.

To nie wierz. Oryginalny Win7 trial z microsoftu ważny przez 80 dni a potem nie wiem czy kupować go czy zainstalować lina.

Firefox, Aqq, avast, comodo firewall to jedyne programy jakie mam zainstalowane :slight_smile:

mp3’jki na dyskach, płytach, filmy, jakieś Photoshopy ukryte pod łóżkiem ;)? Nic a nic? Jakoś nie wierzę ;d

Winrara można zastąpić 7zipem,zip jest lepszym formatem,bo jest bardziej otwarty,żaden z darmowych programów nie obsługuje pakowania do rar,a w zip działa pakowanie i rozpakowywanie,Windows otworzy zipa bez żadnego dodatkowego oprogramowania,rara już nie.

W tego typu sprawach głównie chodzi o udostępnianie muzyki,filmów przez sieć,co jest zabronione,muszą mieć dowody,np. że udostępniałeś muzykę i filmy,albo ściągałeś i wymieniałeś się komercyjnym oprogramowaniem:Windows,Photoshop,Corel,AutoCad,Mathcad,itd.

5 lat można dostać za handel - lewe Windowsy i Office za 10 zł,pirackie nagrane płytki na sprzedaż

Odsłuchuję z wrzuty albo słucham radia złote przeboje

Mam komputer 6 lat i tylko jeden jedyny raz oglądałem na nim film od kolegi. Pasja:wink:

Po co mi Photoshop jak nie bawię się grafiką…

Jeżeli chodzi o system operacyjny i aplikacje to musisz posiadać oryginał.

Jeśli chodzi o pobieranie plików to nie wolno bez zgody autora lub właściciela praw autorskich rozpowszechniać ich dalej.

Ale materiały już udostępnione w sieci możesz dowolnie pobierać na własny użytek, ale bez ich rozpowszechniania.

Innymi słowy: możesz pobierać ale udostępmiać już nie. I tylko to jest w Polsce karalne :slight_smile:

Wiem o tym ;]

Ale wtedy orginalne to nie jest :wink:

Nie jest to moralne ale zgodne z obowiązującym prawem :slight_smile:

Pobieranie płatnych programów i gier jest w polsce nielegalne ;] Pobieranie filmów i muzyki jest legalne o ile się jej jednocześnie nie udostępnia jak to jest w programach p2p torrentach itp… ;]

Dodam też że pobieranie filmów i muzyki też w zasadzie jest nielegalne ale policja sama się do tego nie przyczepi ale jeżeli jakiś autor cię namierzy i zgłosi ciebie na policję to już będziesz odpowiadał za posiadanie ;]

Innymi słowy: pobieranie czegokolwiek z jakimiś prawami jest według prawa w zasadzie nielegalne ale w polsce jak coś jest nielegalne ale nie ściga za to policja od razu staje się ogólnie rozumiane jako legalne ;] heh

@up

To, o czym piszesz fachowo nazywa się falandyzacja prawa. Od śp.prof. Lecha Falandysza, byłego doradcy Lecha Wałęsy.

Który to profesor twierdził, iż wszystko to, co nie jest zabronione jest dozwolone :slight_smile:

Czyli można ściągać, tylko lepiej nie szpanować gdzie się da, ile się ma gigabajtów (lub terabajtów #-o ) :wink: Im mniej wie, tym lepiej :wink: Oczywiście programy i gry (czyli tez programy :wink: ) płacić :wink: