Od jakiegoś czasu nie mogę na swoim pececie zainstalować nowego ubuntu (10.10 x64). System instaluje się ładnie, dobrze działa. Problemy zaczynają się przy update’ach.
A konkretnie przy linux-image-2.6.35-24-generic.
Aktualizacja zatrzymuje się na dobre i nawet po 2h jest na tym samym etapie. Jakiekolwiek anulowanie aktualizacji uniemożliwia bootowanie systemu po wyłączeniu.
Nie powinno czasem wyskoczyć okienko, które przeprowadza Cię po edycji gruba (dokładnie teraz nie pamiętam jak to się nazywa), sprawdź czy nic w tle Ci się czasem nie otwiera, czego nie zauważyłeś.
Nie pojawiło się nic w tle, ale za to dwie nowe linijki pojawiły się w konsoli, więc może jednak niekoniecznie się zwiesiło.
Już dobre 3h patrzę w to okienko więc czy się pojawia czy nie to i tak dziwne.
Nie wiem, o co chodzi. Wcześniej już instalowałem ubuntu 10.10 x64 i wszystko śmigało jak należy. W tym tygodniu formatowałem i już z 10 razy stawiałem od nowa system i cały czas przy tej jednej aktualizacji ma problem.
Nigdy takie coś nie miało miejsca, przynajmniej w Ubuntu. Spróbuj przeprowadzić aktualizację z poziomu terminala, spotkałem się kiedyś z sytuacją, że menedżer aktualizacji po prostu się zawieszał i nie kończył aktualizacji.
Jestem na 100% pewien, że przy aktualizacji kernela przez menedżer aktualizacji wyskakiwało okienko, które pytało co zrobić z grubem (zostawić tak jak jest, zaktualizować itd).
Tormiasz ma racje, jest takie coś. Jednak ma to miejsce przy pierwszym uruchomieniu aktualizacji po zainstalowaniu i uruchomieniu Ubuntu. To gdzieś mniej więcej przy samym końcu już procedury aktualizacji się pojawia komunikat, że jest nowa wersja grub i czy chcesz ją zastosować czy pozostać przy tej co jest (coś takiego :P). Jest to jednorazowe pytanie tylko przy pierwszym zrobieniu aktualizacji.
Wypisało w sumie 5 pozycji (3 nowe od mojego ostatniego posta), po kolejnych godzinach czekania nic. Po wyłaczeniu aktualizacji system nie wstaje. Jutro zrobię formata raz jeszcze i tak jak propozycja padła update z konsoli.
Zacznijmy od tego, żebyś wyłączył wszystkie nieoficjalne repozytoria z dodatkowymi programami. Bardzo często to powoduje problemy. Z konsoli za jednym zamachem zrobisz aktualizację:
Aptitude to nakładka na Apt-Get. Aptitude został w 10.10 wywalony z systemu, bo większość użytkowników widocznie korzystała z Apt-Get, co mnie nie dziwi, ponieważ w większości poradników pojawia się właśnie Apt-Get, więc początkujący mają prawo nie znać Aptitude.
Rejestrując się na niniejszym forum zobowiązałeś się przestrzegać jego regulaminu. Niestety, w tym momencie łamiesz go nie tytułując poprawnie tematu. Proszę zapoznać się w pierwszej kolejności z regulaminem forum, a następnie z tym tematem. Po zapoznaniu się proszę poprawić tytuł tematu, używając przycisku