Niepożądany wygląd czcionek w Firefoksie

Witam

Od samego początku mojej przygody z Linuxem mam jeden mały kłopot dotyczący wyświetlania czcionek w mojej przeglądarce (tyczy się Firefoxa i Iceweasela).

Otóż przy każdym z możliwych wariantów ustawień w

dpkg-reconfigure fontconfig-config

otrzymuję nie do końca pożądany efekt wyglądu czcionek.

Zacznijmy od pierwszego punktu - Font tuning method for screen.

Otóż po wybraniu “autohinter” albo “none” wyświetlają się nieprawidłowe czcionki. Ich krój jest inny niż powinien być - zdecydowanie różniący się od tego co było np. w Windows XP.

Aby to lepiej zobrazować, posłużę się screenem:

Tak wygląda poprawnie:

ml338.png

… a tak wygląda po ustawieniu “autohinter” lub “none”:

ml459.png

Jak widać różnica krojów jest jak widać znaczna.

Poprawne kroje czcionek wyświetlają się tylko wtedy jak wybiorę “native”.

Ale w przypadku native tuning method for screen pojawia się kolejny problem. Owszem, czcionki są prawidłowych krojów i wymiarów, ale występuje inny niepożądany efekt. Pewne części literek w danych czcionkach są mniej wytłuszczone od pozostałych. Np. w przypadku litery “k”, górna ukośna kreska jest znacznie mniej wyraźna od pozostałych, przez co z daleka “k” wygląda jak “l”. Występuje to w wielu przypadkach, na wielu stronach i w odniesieniu do wielu różnych czcionek. Aby to zobrazować, znowu posłużę się screenem:

Bez_nazwy.jpg

Zwróćcie uwagę zwłaszcza na literkę “W”. Jak widać jest ona nierównomiernie wytłuszczona.

Co może być tego przyczyną? Co mogę sprawić aby te czcionki pozostały ostre i wyraziste, bez tych zniekształceń? Po wybraniu “autohinter” albo “none” faktycznie tego nie ma, ale za to kroje czcionek stają się nie prawidłowe, co przed chwilą opisywałem.

Teraz przejdźmy do drugiej części fontconfiga - Enable subpixel rendering for screen:

Są trzy opcje do wyboru: Automatic, Always albo Never. Dla ekranów LCD jest zalecane włączenie tej opcji, tak więc włączyłem. Ale skutkuje to pewnym efektem ubocznym - mianowicie, w większości czcionek wokół literek maluje się kolorowa poświata. Wokół jednych liter rysuje się błękitna otoczka, wokół innych brązowa itd. Sprawia to, że czcionki stają się bardzo paskudne. Dlaczego tak się dzieje?

Obecnie jestem zmuszony używać opcji “Never” gdyż wtedy czcionki są czyste i wyraźne, bez żadnych kolorowych syfów wokół nich.

Co mogę uczynić aby poprawić to wyświetlanie czcionek?

Będę z góry wdzięczny za pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Dodam, że mam zainstalowany pakiet msttcorefonts.

Modyfikacja ustawień w “preferencje wyglądu - czcionki” praktycznie nic nie daje - próbowałem chyba wszystkie możliwe kombinacje, ale problem jak był tak pozostaje nierozwiązany.

Moja dystrybucja to Debian Lenny (na Ubuntu miałem zresztą tak samo). Środowisko graficzne Gnome 2.22.3, przeglądarka Iceweasel 3.0.4.

Między innymi dla tego przestałem używać Linuksa. Brzydkie fonty pod Linuksem to sprawa patentowa, firma Appla i MS posiadają patenty na wygładzanie krawędzi czcionek ekranowych FreeType oraz ClearType których z wiadomego powodu nie udostępniają innym. Dlatego Linux wygląda koszmarnie.

Oczywiście możliwe jest cześciowe wyeliminowanie tego problemu le efekt nie jest dla mnie zadowalający.

W Ubuntu możesz ustawić w opcji Fonty “Wygładzanie podpikselowe”.

Dlatego właśnie to jest jeden z kolejnych powodów dla którego warto i wręcz należy używać wolnego oprogramowania. Może jak więcej osób zacznie bojkotować tego bezczelnego monopolistę, który uzależnia użytkowników na całym świecie od swojego oprogramowania, coś się zacznie w tej kwestii zmieniać.

Owszem, mogę korzystać z otwartych czcionek linuksowych - ale tak czy inaczej jestem uzależniony od czcionek MS, bo większość tworzonych stron korzysta właśnie z tych czcionek.

Owszem, są różne sposoby ale zawsze gdzieś będzie występować niedomaganie. A to niewyraźne, a to niekształtne, a to kanciate itd.

Szkoda że nie ma jakiegoś skutecznego rozwiązania na to.

Ale może ktoś wie coś więcej?

Nie zmieni się bo większość myśli jak kolega wyżej.

Ja się nigdy nie spotkałem z niekrztałtnymi, kanciatymi czy niewyraźnymi czcionkami.

To może podzielisz się swoimi ustawieniami? :slight_smile:

mateo1990 , czcionki w Linuksie to dość odwieczny problem. Widzę, że jesteś na to bardzo wrażliwy (czyli podobnie jak ja), ale nie mam dla Ciebie zbyt dobrych wiadomości.

Męczyłem się bardzo długo z ustawieniem pożądanych czcionek, ale bez większego sukcesu. Trwało to tygodniami. Próbowałem wzorować się na czcionkach z Windows Vista, ale główny problem polega na tym, że dystrybucje linuksowe używają innego systemu renderowania czcionek niż Windows. Udało mi się uzyskać wygładzanie “podobne” do tego z win, ale - tak jak sam słusznie zauważyłeś - niektóre znaki mogą być źle wygładzane.

Jak dla mnie, rozwiązanie jest tylko jedno: skonfigurować sobie czcionki tak jak w systemie Windows XP. Jest to o tyle proste, ponieważ (z tego co mi wiadomo) XP nie korzysta domyślnie z wygładzania czcionek (antyaliasing), a jedynie z hintingu. Jeżeli w swoim systemie, wyłączysz antyaliasing, włączysz pełny hinting i użyjesz odpowiednich czcionek (głównie te z XP, np. Tahoma), uzyskasz efekt dokładnie jak we wspomnianym systemie.

Pozdrawiam.

Masz rację, ustawiając w ten sposób jak poleciłeś faktycznie czcionki stały się wyraźne i generalnie takie jakie powinny być ale … no niestety ale niewygładzone czcionki wyglądają dość kiepskawo. Rzekłbym, że wręcz paskudnie. Wygładzanie jednak bardzo dużo daje jeśli chodzi o kształt literek. W związku z tym, wybierając mniejsze zło już chyba wolę poprzednie ustawienia.

Ale dzięki wszystkim za porady, teraz już przynajmniej wiem na czym stoję :slight_smile:

Pozdrawiam

Nie skazuj się od razu na porażkę - na pewno znajdziesz takie czcionki, które z wygładzaniem na Linuksie, będą wyglądać bardzo dobrze. Musiałbyś sobie poszperać w swoich czcionkach i wybrać te, które najbardziej Ci się podobają z antyaliasingiem. Jako podpowiedź powiem Ci, że bardzo podoba mi się czcionka Segoe Ui z Windows Vista. Dość ładnie wygląda ona w KDE (antyaliasing włączony i hinting średni bodajże), ale w innych środowiskach, też możesz ustawić ją w podobny sposób. Polecam.

Pozdrawiam.

No w systemie mogę sobie ustawić dowolną czcionkę, ale jeśli chodzi o strony www to chyba niestety ale jesteśmy skazani na te fonty, które są zastosowane przez twórców stron. Można by sobie ustawić dowolną czcionkę również w firefoxie i wymuszać aby przeglądarka stosowała tą zdefiniowaną przez nas, ale wtedy wyświetlanie strony raczej nie będzie zgodne z tym co zostało zaprojektowane przez webmastera.

Ale na pewno spróbuję, pokombinuję i nie omieszkam przetestować polecanej przez Ciebie czcionki.