Witam
Od samego początku mojej przygody z Linuxem mam jeden mały kłopot dotyczący wyświetlania czcionek w mojej przeglądarce (tyczy się Firefoxa i Iceweasela).
Otóż przy każdym z możliwych wariantów ustawień w
dpkg-reconfigure fontconfig-config
otrzymuję nie do końca pożądany efekt wyglądu czcionek.
Zacznijmy od pierwszego punktu - Font tuning method for screen.
Otóż po wybraniu “autohinter” albo “none” wyświetlają się nieprawidłowe czcionki. Ich krój jest inny niż powinien być - zdecydowanie różniący się od tego co było np. w Windows XP.
Aby to lepiej zobrazować, posłużę się screenem:
Tak wygląda poprawnie:
… a tak wygląda po ustawieniu “autohinter” lub “none”:
Jak widać różnica krojów jest jak widać znaczna.
Poprawne kroje czcionek wyświetlają się tylko wtedy jak wybiorę “native”.
Ale w przypadku native tuning method for screen pojawia się kolejny problem. Owszem, czcionki są prawidłowych krojów i wymiarów, ale występuje inny niepożądany efekt. Pewne części literek w danych czcionkach są mniej wytłuszczone od pozostałych. Np. w przypadku litery “k”, górna ukośna kreska jest znacznie mniej wyraźna od pozostałych, przez co z daleka “k” wygląda jak “l”. Występuje to w wielu przypadkach, na wielu stronach i w odniesieniu do wielu różnych czcionek. Aby to zobrazować, znowu posłużę się screenem:
Zwróćcie uwagę zwłaszcza na literkę “W”. Jak widać jest ona nierównomiernie wytłuszczona.
Co może być tego przyczyną? Co mogę sprawić aby te czcionki pozostały ostre i wyraziste, bez tych zniekształceń? Po wybraniu “autohinter” albo “none” faktycznie tego nie ma, ale za to kroje czcionek stają się nie prawidłowe, co przed chwilą opisywałem.
Teraz przejdźmy do drugiej części fontconfiga - Enable subpixel rendering for screen:
Są trzy opcje do wyboru: Automatic, Always albo Never. Dla ekranów LCD jest zalecane włączenie tej opcji, tak więc włączyłem. Ale skutkuje to pewnym efektem ubocznym - mianowicie, w większości czcionek wokół literek maluje się kolorowa poświata. Wokół jednych liter rysuje się błękitna otoczka, wokół innych brązowa itd. Sprawia to, że czcionki stają się bardzo paskudne. Dlaczego tak się dzieje?
Obecnie jestem zmuszony używać opcji “Never” gdyż wtedy czcionki są czyste i wyraźne, bez żadnych kolorowych syfów wokół nich.
Co mogę uczynić aby poprawić to wyświetlanie czcionek?
Będę z góry wdzięczny za pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Dodam, że mam zainstalowany pakiet msttcorefonts.
Modyfikacja ustawień w “preferencje wyglądu - czcionki” praktycznie nic nie daje - próbowałem chyba wszystkie możliwe kombinacje, ale problem jak był tak pozostaje nierozwiązany.
Moja dystrybucja to Debian Lenny (na Ubuntu miałem zresztą tak samo). Środowisko graficzne Gnome 2.22.3, przeglądarka Iceweasel 3.0.4.