Nieprawidłowa rozdzielczość w xubuntu 14.04

ja nie jestem zwolennikiem desktopowych linuxów jednak od jakiegoś czasu próbuję się przekonać na siłę. po ostatniej aktualizacji kernela sterownik nvidia się nie ładuje, rozpieprzyła mi się rozdzielczość na 1280x1024 a powinna być 1440x900. Start z poprzednim kernelem nie rozwiązuje problemu, w /etc/X11 nie ma i nie było xorg.conf

 

 

ponowna instalacja driverów w wersji 311.xx przebiegła bezproblemowo ale niczego nie zmieniła, driver nadal się nie ładuje, rozdzielczość rozjechana.

 

nvidia-xconfig niczego nie zmienia

 

czy ktoś potrafi mi powiedzieć dlaczego desktopowy linux sam się zepsuł?

Nie wiem jak ty instalujesz sterowniki.

Ja pobieram binarki ze strony nvidia.com, instaluje na wyłączonym GUI, a instalator sam tworzy xorg.conf. Zobacz czy po popranej instalacji go masz.

W ogóle sterowniki się załadowały? Wpisz w terminalu:

lsmod | grep nvidia

Jeśli tak, to najlepiej z ręki wpisać obsługiwane rozdzielczości w xorg.conf.

Zobacz czy ta instrukcja jest w miarę zrozumiała:

http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=83973

Nvidia-xconfig nie zawsze widzi wszystkie rozdzielczości. Natomiast żeby coś zmienić w xorg.conf przy jego pomocy, to trzeba go uruchomić jako root, a po zmianach prawdopodobnie zrestartować środowisko graficzne (czyli wylogować się i zalogować ponownie).

nie o to mi chodziło, zainstalowałem sobie xubuntu, zrobiłem update, zainstalowałem rekomendowany driver, to się gdzieś w ustawieniach wybiera. wszystko ładnie chodziło kilka tygodni. w międzyczasie pojawiła się aktualizacja w której przyleciał nowy kernel i po restarcie rozdzielczość się wywaliła a driver już nie wstał. To chyba nie tak powinno wyglądać? Ja mogę poświęcić kilka godzin i to naprawić bo wiem gdzie szukać tylko nie podoba mi się to, że takie rzeczy mają miejsce.

 

Dodatkowo kilka dni później pojawil się jakiś tam błąd w systemie i z panelu zniknął obszar powiadomień, potem zniknęła jakaś tam biblioteka lib-cośtam i pidgin mi się już nie uruchomił.

 

albo zdarza się że podczas korzystania z netu wywala się sieć i np chwilowe uśpienie kompa i wybudzenie naprawia problem i wszystko wraca do normy.

 

Tak nie powinna się zachowywać desktopowa wersja systemu moim zdaniem. Miałem wcześniej minta i wszystko ładnie chodziło kilka lat, chcialem spróbować *ubuntu i spotykam się z kupą dziwnych problemów.

 

Ja nie mam ciśnienia na linuxa na dektopie bo mam o wiele lepsze alternatywy ale probuję sie przekonać.

 

To normalne. Po aktualizacji/instalacji nowego jądra zawsze musiałem instalować sterownik grafiki. Sterownik grafiki instaluje się zawsze w jądrze, więc i pryz jego zmianie znika razem ze zmianą systemu. Po zmianie jądra stare teoretycznie powinno być widoczne przy starcie systemu.

 

Co do wywalania się *ubuntu może masz pecha jak ja, może ten system tak ma.

 

W każdym razie radzę CI sprawdzić SMART dysku, jeśli twierdzisz, że z nim dzieją się dziwne rzeczy. Jeśli on szwankuje to wszystko będzie leżeć.

http://www.thomas-krenn.com/pl/wiki/Analiza_twardego_dysku_z_smartctl

Normalnie to moduł nawet od sterowników zamkniętych, ale instalowanych z repozytoriów powinien być budowany automatyczne przy użyciu DKMS.

 

Jeśli autor wątku instalował ręcznie “stery do grafy” no to trzeba operację powtórzyć po aktualizacji jądra do wyższej wersji.

 

dr.boczek

Powiedz czy instalowałeś jakieś sterowniki do karty graficznej i podaj wynik polecenia z konsoli:

lspci -k | grep -A2 VGA

powiem wam szczerze, że nawet nie chciało mi się logów sprawdzać, jądro ładowało sterownik nouveau po update jądra, start z poprzednią werją kernela dawało ten sam rezultat, sterownik nvidii nie został załadowany.

 

 

przykro mi ale to nie jest normalne bo zakładamy że pracujemy na desktopowej wersji systemu (jaki by on nie był) i takie rzeczy nie mają prawa się dziać. Szarego “kowalskiego” szlag trafi jak coś takiego mu sie przydarzy. wiele lat pracowałem na pochodnych RHL gdzie aktualizowałem system i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której sterownik karty sieciowej, dhcp, apache, bind czy serwer samby nie wstają po aktualizacji systemu. W ubuntu takie rzeczy się dzieją dlatego jak widzę takie twory to aż się boję.

 

Jak pisałem wcześniej, na razie jadę na nowym kubuntu 14.10 ze sterownikiem nouveau, zobaczymy jak to się będzie sprawowało.

 

sugestia ze SMART słuszna i jak to zobaczyłem to od razu sprawdziłem pod kątem błędów natomiast dysk okazał się sprawny, zresztą nie miał za bardzo czasu się zestarzeć. Może źle się wyraziłem, system coś mieli bez wyraźnego powodu, spróbuję się dowiedzieć o co mu chodzi jak sytuacja się powtórzy.

Zacznijmy od tego, że Linux nie jest do przeciętnego Kowalskiego :wink:

Przy instalacji z łapy zawsze tak było i to całkowicie normalne - trzeba by wyjaśnić konstrukcje systemu, a to nie czas i miejsce na to.

A co do mielenia to można wyłączyć Nepomuka w KDE.

Ja mam dokładnie takie samo zdanie ale czytam wypowiedzi innych jak to windows zastępują linuxem więc sam próbuję. Jest o niebo lepiej w porównaniu z tym co było 10-15 lat temu ale X wciąż się wywala.

 

Wczoraj sobie uśpiłem kubuntu żeby sprawdzić czy się wybudzi no i ładnie sie wybudzał. Natomiast zostawiłem go na noc uśpionego, rano włączam i… proszę :slight_smile:

 

Nawet się przez chwilę cieszyłem, że w 3.16 poprawili obsługe ACPI ale chyba jednak nie. Dodatkowo po instalacji kubuntu nie pokazuje się żadne menu gruba, żadne logo tylko ACPI wyłącza monitor i włącza dopiero jak pojawia się splash KDE. Zabawne :slight_smile:

To jest durna cecha wszystkich dystrybucji *ubuntowych, tak jak by nie mogli w repo dostarczyć gotowego pakietu z sterownikiem nvidii skompilowanego pod akutalny kernel. Niejednokrotnie już się przekonałem że “trudniejsze” dystrybucje typu Arch mają niektóre rzeczy rozwiązane znacznie prościej i lepiej.

dr.boczek pokaż wynik polecenia:

apt-cache search nvidia

Już nie mam tego drivera w systemie. Po zmianie na Kubuntu nie zainstalowałem i na razie nie planuję.

nouvea jest dosyć słaby, to co pisałeś z uśpieniem to na pewno też jego wina. Sterownik nvidii jest praktycznie najlepszym przykładem jak dobrze zrobić sterownik pod Linuksa, jeśli masz z nim jakieś problemy to jak mówiłem wcześniej - wynikają one tylko z ubuntowości ;p.

Dlatego jestem na etapie pozbywania się tego systemu.