Od stycznia zaczęły mnie nawiedzać coraz częściej bluescreeny, w najmniej oczekiwanych momentach (gdy pc wcale nie jest obciążony, choć podczas renderingu też się ze dwa razy zdarzyło). O ile miesiąc temu problem zdarzał sie raz na tydzień, teraz przytrafia się nawet trzy razy do dnia, co staje się uporczywe w pracy.
Teraz trochę informacji: Sterowników nie aktualizowałem od listopada, automatyczny update windy wyłączony, konfiguracja także nie zmieniana - problem, jakkolwiek kuriozalnie to zabrzmi, zaczął pojawiać sie ‘sam z siebie’.
Dziś planuję zakupić dysk, który zastąpi 4 letnią 320 (systemową), która co prawda nieco szeleści od dwóch lat, jednak działa poprawnie i wg. smart’a jest jeszcze w 60 paru % zdrowa.
Na zagranicznych forach znalazłem kilka sugestii odnośni możliwości naprawy takiego BSOD. Jednym z nich jest właśnie aktualizacja sterowników do karty graficznej - a co za tym idzie także i sterowników do chipsetu płyty głównej - oraz aktualizacja komponentów DirectX. Kolejne poniżej:
instalacja 