Nie lubie prosić o pomoc, bo zwykle albo sam sobie radze albo znajduje rozwiązanie w sieci.Niestety ten problem mnie całkowicie przerasta. Komputer o którym mowa to wspomniana w temacie Toshiba, zwana również A200 (PSAEC). Oryginalnie zainstalowany na nim był Windows Vista. Poprzedni właściciel zaraz po zakupie ze względu na zupełnie nie układającą się z tym systemem współprace, zmienił go na poczciwego Windowsa XP. Było to dosyć dawno temu ale staruszek jakoś sobie radził, aż padł.
Postanowiłem zainstalować na nim Windowsa 7 [32bity]. Niestety pojawił się dosyć poważny problem. Otóż po zainstalowaniu sterownika do karty graficznej, niezależnie czy pobranej z archiwum NVidii, Toshiby, czy jakiś inny alternatywny, system po prostu się zawiesza. Jedyna możliwość to używanie go kiedy w menadżerze urządzeń karta graficzna widnieje jako “Standardowy sterownik VGA”. Jednak podstawową wadą takiego rozwiązania jest maksymalna rozdzielczość 1024, która nie jest standardową dla tej matrycy.
Według Podglądu Zdarzeń problemem jest Kernel-Power, Identyfikator zdarzenia: 41. Czyli o ile się dobrze orientuje błąd który nie mówi absolutnie nić o źródle problemu.
Zacząłem szukać rozwiązania tego problemu, jak wspominałem instalowałem już wszelakie Omegi, Xtreme-G i inne których nazw już nie pamiętam.Międzyczasie zaktualizowałem także sterowniki chipsetu i chyba wszystko co się dało [łącznie z uruchomieniem czytnika kart pamięci, co jak zauważyłem nie jest sprawą oczywistą w tym komputerze].
Pozostała mi już chyba tylko jedna rzecz do zmiany. Otóż okazuje się że w tym komputerze w zależności od systemu operacyjnego należy instalować różne biosy. Według strony producenta wersja 5.20 jest napisana pod Win XP, natomiast 1.80 pod 32 bitową Viste. Odpowiedź zdaje się nasuwać sama: trzeba zmienić BIOS! Sprawdziłem, w tym komputerze XP chodził [ZAZNACZAM! CHODZIŁ] na BIOSie w wersji 1.40. Nie ma co prawda o takiej wersji na stronie żadnej wzmianki ale podejrzewam że jest to BIOS przeznaczony właśnie pod Viste, a uaktualnienie do 1.80 to zapewne poprawka poprawiająca obsługę 7.
Mam prawdopodobne rozwiązanie problemu, więc w czym problem? A no właśnie w tym rozwiązaniu. Widziałem w sieci sporo tematów o wymowie mniej więcej takiej “zawiesił się podczas aktualizacji BIOSu, teraz już tylko “buk serwisant” może pomóc”. Wolałbym uniknąć tak newralgicznej dla tego komputera czynności, szczególnie że nie mam pewności że da ona pożądane rezultaty.
Zatem zwracam się do Was, z nadzieją że ktoś poradził sobie z podobnym problemem.
Co by dodać jeszcze pikanterii całej tej sytuacji powiem że w tej chwili system działa stabilnie… No więc jaki problem zapytacie?! A no problem w tym że jeśli spróbuje zainstalować cokolwiek, nieważne czy bedzie to InDesign, czy jakiś mały programik, komputer na nowo zacznie się wieszać. Na moje szczęście, nim zainstalowałem cokolwiek innego zrobiłem obraz partycji, przez co mogę w każdej chwili wrócić do tego jakimś cudem stabilnego momentu. Ostatnią czynnością jaką zrobiłem przed utworzeniem obrazu było ściągnięcie i zainstalowanie sterownika karty graficznej przez SlimDrivers. Można by pomyśleć: co za problem, przecież wystarczy po wszystkim ponownie zainstalować ten sterownik! Niestety, próbowałem tego i efekt był taki że zaczął się wieszać. Za każdym razem przed instalacją kolejnej wersji sterownika poprzedniej pozbywam się NVidia Uninstallerem.
Jakieś pomysły?