Witam, mam dość dla mnie trudny orzech do zgryzienia, posiadam sieć składającą się z łącza Neostrada , routera TPlink oraz switcha 16 portowego,oraz z 8 komputerów. Po włączeniu pinga w nierównomiernych odstępach czasu co kilka/kilkanaście minut następują dziury czasami ping wygląda jak ser szwajcarski a czasami na chwile całkowicie znika połączenie ( opłynął limit…)
W tym czasie dioda aDSL jest aktywna co potwierdził pracownik infolinii tpsa że sesja nie ulegała rozłączeniu od 16 godzin
Wykonałem następujące czynności :
-
reset Routera do fabrycznych ustawień i ponowna konfiguracja ( brak rezultatu)
-
podłączenie 1 komputera pod router bezpośrednio i tu jest problem rozwiazany wszystko działa poprawnie, więc uznałem że to wina switch’a , podpiąłem nowy i problem jest dokładnie ten sam
-
sprawdziłem z 1 maszyny pinga na zewnątrz i do routera i w momencie przerw dziury były tylko na pingu na zewnątrz
czy to możliwe ze to któraś karta sieciowa powoduje takie problemy ??? może ktoś ma inny pomysł jak to rozwiązać ?