Od 2 lat posiadam słuchawki Creative Fatal1ty, których często używałem - głównie do grania i słuchania muzyki przy PC.
Niestety w moim mniemaniu posiadały jeden mankament - były zdecydowanie za ciche - i potwierdzali to również moi znajomi, którzy mieli okazję używać tych słuchawek.
W związku z tym nabyłem nowe słuchawki - konkretnie Sennheiser HD201.
Niestety ale również muszę uznac je za bardzo ciche. Mimo podgłośnienia wszystkiego na max w systemie (Windows XP, Windows 7 64-bit, Linux - wszędzie jest tak samo), i tak nie dają zadowalającej mocy.
Ale doszedłem do tego, że to nie tyle jest kwestia słuchawek, co wyjścia audio w moim PC.
W obu desktopach posiadam zintegrowaną z płyta główną dźwiękówkę Realteka. I na obu tych komputerach jest podobnie - bardzo cicho, pomimo podgłośnienia wszystkiego co możliwe w systemie i oprogramowaniu na maxa. Po podłączeniu do telefonu (LG Swift GT540) jest nieco lepiej, a po podłączeniu do netbooka (MSI Wind U135DX) już w ogóle prawie rewelacja.
Co najlepiej zrobić w związku z tym wszystkim, aby zwiększyć moc dźwięku na słuchawkach i możliwie jak najlepiej je wykorzystać?
Zainwestować w wzmacniacz słuchawkowy, czy też może w porządną kartę dźwiękową do PC? Jeśli karta dźwiękowa, to jaka zdałaby się najlepiej w takiej sytuacji i przy takim modelu słuchawek?
A może są jeszcze jakieś sposoby?
Dodam, że nie jestem raczej wielkim melomanem i specjalnie nie rozróżniam subtelnych niuansów związanych z odtwarzanym dźwiękiem, tak więc nie mam specjalnych wymagań … byleby było zadowalająco głośno. Chciałbym osiągnąć ten cel możliwie najmniejszym kosztem.
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc i poradę.