Niezrozumiałe pytanie z testów Prawa Jazdy

po co??

no i co?? naucze sie co 4 lata, zapomne, naucze zapomne, naucze, zapomne i tak w kółko?? ludzie maja wiele więcej zmartwien niż 3 błędy na teście na prawo jazdy po 4 latach od zdobycia jego.

wiec Moniko wg mnie mija sie to całkowicie z celem.

P.S. masz racje - do nikąd + jest wielkim OT-em :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue:

te testy są łopatologicznie proste właśnie tylko i wyłącznie liczy się inteligencja ludzie! a co do tych co mają prawko ponad 3 czy ileś tam lat dlatego nie zdaje tego ponieważ jeżdżą “na pamięć”. Ja sam nie mam prawka zdaje właśnie chodź od 2 lat jeżdżę regularnie ciągnikiem (codziennie) wiadomo nie są to kolosalne odległości ale nie miałem nigdy żadnego niemiłego zdażenia czy wypadku. I po tym całym niby “doświadczeniu” na L-ce jeżdżę bez jakiegoś stresu:P

To robisz to bezprawnie, chyba że nie korzystasz z dróg publicznych.

oojj, nieladnie :wink:

ale zanim zapomnisz to cos sobie przypomnisz, zawsze cos w glowie zostaje, a jak przypominasz to sobie regularnie to w glowie zostaje wiecej

no to pewnie nam sie oberwie :stuck_out_tongue:

i to gubi mnostwo ludzi… co z tego ze ktos swietnie umie samochodem manewrowac skoro nie znajac podstawowych zasad ruchu moze w kogos walnac… wystarczy zmiana organizacji ruchu i taki ktos sie gubi. u mnie w miescie jest pare skrzyzowan ktore przerobiono na ronda, dobijają mnie ludzie, którzy z przyzwyczajenia daja tam kierunki tak jak sie dawalo kiedys jak rond nie bylo… Zaprzeczysz Mate121 , że taki ktoś, kto jedzie sobie przez całe rondo na kierunku zamiast go właczyc dopiero przy zjezdzaniu stwarza zagrozenie?

no ale to są niedzielnu kierowcy którzy samochód używają tylko do jazdy do kościoła, bo jak ktoś zostanie kilka razy “wytrąbiony” (co sie praktykuje w duzych miastach) to sie szybko nauczy

no czasem trzeba korzystać z dróg ale nie jest to w mieście :], ale bez obawy :stuck_out_tongue: nie długo będę pełnoprawnym użytkownikiem dróg :stuck_out_tongue:

to akurat zadnej różnicy nie robi…

ale jeździłeś nie będąc więc tak czy inaczej prawo jednak łamałeś…

no nie powiedziałabym… ostatnio widziałam nawet jak jechał tak kierowca autobusu komunikacji miejskiej :stuck_out_tongue: