Nokia 5230, czy może coś innego (do max 600 zł)

Witam,

Zastanawiam się nad kupnem telefonu. Telefon ten będzie czymś w rodzaju prezentu dla osoby w wieku licealnym. Budżet jaki mogę przeznaczyć na ten cel to maksymalnie 600 zł.

Wymagania, co do dodatkowych funkcji telefonu:

  • musi odtwarzać muzykę w formacie mp3/aac (najlepiej jakby dźwięk zarówno z głośnika jak i słuchawek był co najmniej dobrej jakości)

  • aparat fotograficzny (im lepszy tym oczywiście lepiej)

  • oczywiście java, możliwość przeglądania internetu, bluetooth, połączenie przez USB z PC i inne standardowe już teraz pierdoły

  • telefon musi działać stabilnie (bez zawieszek) i nie grzać się za bardzo

  • bateria musi starczać na co najmniej 1 dzień użytkowania

  • ekran może być dotykowy, ale pod warunkiem, że będzie wystarczająco czuły

Wydaje mi się, że w tym przedziale cenowym najlepszym wyborem jest Nokia 5230, ale niestety nie mam pewności. Telefon wydaje się być za tani i stąd moje pytanie, czy ktoś z niego korzystał? Co o nim sądzicie? Czy ekran w tym telefonie jest dostatecznie czuły (na miarę telefonów marki HTC)? Czy telefon nie grzeje się za bardzo? Na ile starcza bateria? Jak z wykonaniem, czy materiały są wytrzymałe? Czy symbian w wersji 5 działa dostatecznie sprawnie i szybko na tym telefonie? Jak to jest z tą darmową nawigacją Ovi Maps, czy faktycznie jest darmowa, czy to tylko chwyt marketingowy?

A może ktoś poleca w tym przedziale cenowym jakiś inny telefon (marka nie ma znaczenia)?

Posiadam podobny telefon – 5800. Jeśli chodzi o 5230, to posiada ona wyświetlacz oporowy (podobnie jak moja), przez co ekran nie jest bardzo czuły, są pod tym względem lepsze telefony, z wyświetlaczami pojemnościowymi. Taki ekran lepiej obsługiwać kobietom z długimi paznokciami, opuszkiem palca ciężko go obsłużyć, trzeba wtedy mocno naciskać.

Telefony HTC jak np. HTC Dream (Era G1) mają ekrany pojemnościowe, więc czułość dotyku jest ZNACZNIE lepsza niż w tej Nokii.

Aha, dzięki za opinię. Do 5800 wiem, że dołączony jest taki trójkącik zastępujący rysik (plektron się to cholerstwo nazywa). W 5230 widziałem, że jest coś podobnego. Czy korzystanie z tego ustrojstwa jest wygodne?

Powiem tak: jest bo jest, ma raczej zadanie upiększające, niż praktyczne. Do sterowania jest raczej niewygodne, ze względu na sposób w jaki go trzeba trzymać.

Rozumiem, no ale może ten ekran nie jest jednak taki zły, więc może ten cały plektron nie będzie potrzebny. W końcu to stosunkowo młody telefon, więc może go dopracowali (z tego, co wyczytałem ponoć wyszedł dopiero w 4 kwartale 2009). Zresztą mój telefon też ma ekran oporowy, a działa rewelacyjnie.

To, że jest to nowy telefon nie ma większego znaczenia – oporowy to oporowy. Różnica jest widoczna, zresztą mam 2 urządzenia – jedno z wyświetlaczem oporowym, drugie pojemnościowym. I niestety – urządzenie z wyświetlaczem oporowym jest „wciskane”, z wyświetlaczem pojemnościowym – dotykowe.

Choć wiem, że do wszystkiego da się przyzwyczaić. Ponadto ekran oporowy można wcisnąć wszystkim – nawet jak zajdzie potrzeba to i długopisem.

Myślę, że w tej cenie to niezły wybór, ale jeśli to ma być raczej telefon, a nie „zabawka”. Gry na S60v5 jak najbardziej są, ale często ich jakość niestety nie poraża… Jeśli chodzi o takie zastosowania, to są inne, lepsze platformy, ale w tej cenie to niestety o nie ciężko.

ja też brałbym z pojemnościowym wyświetlaczem…poprostu wtedy jest taki “lekki w obsłudze” i czerpie się satysfakcję z takiego ekranu że wszystko chodzi bardzo lekko…

Temat do zamknięcia. Kupiłem tą Nokię 5230. Czułość ekranu jest więcej niż zadowalająca :slight_smile: A jeśli chodzi o resztę to czas pokaże.