Witam. Nie mogłem znależć żadnej informacji na ten temat na necie więc postanowiłem napisać do ekspertów odnośnie tego modelu Od jakiegoś czasu na zewnątrz panują niskie temperatury, ma to związek z moją N9. Po chwilowym pobycie na zimnym powietrzu dolna połowa wyświetlacza przestaje wyświetlać obraz, zaczyna migotać na szaro, po czym szare pole zaczyna intensywnie świecić zielonymi pikselami. Co ciekawe, kiedy zablokuję ekran tak aby pokazywał tylko godzinę, wyświetla się ona prawidłowo na tej części ekranu która “przestaje działać”. Po powrocie do ciepłego pomieszczenia, dolna część wyświetlacza powoli odzyskuje sprawność, migająca szara dolna część ekranu stopniowo ustępuje, szary robi się coraz bardziej przeźroczysty, przestaje migotać, aż do całkowitego “naprawienia się” po kilkunastu minutach. Sytuacja nie ma miejsca kiedy trzymam telefon w ciepłej kieszeni kurtki, natomiast po wyjęciu jej aby na przykład zadzwonić, dolna część ekranu znowu wariuje po krótkim czasie pobytu na mrozie. Zauważyłem również, że im dłużej ekran jest wystawiony na zimno, tym większa część ekranu zachodzi szarym migającym polem. Jeśli chodzi o dotyk, to ekran reaguje w każdym momencie i miejscu,nawet na tym szarym polu. Telefon dopieszczany i zadbany jka żaden inny. Zero upadków, zarysowań itp. Nie chciałbym rozstawać sie z N9 i oddawać ją do serwisu, nie mam na to za bardzo czasu i ochoty. Jakieś sugestie, dlaczego tak sie dzieje? Irytujące kiedy ktoś dzwoni a ja nie widzę kto gdyż dolna połowa ekranu nie wyswietla obrazu tylko szary migający kwadrat, na którym po chwili bardzo mocno świecą zielone piksele. Efekt ustepuje po zablokowaniu ekranu,po ponownym odblokowaniu szare pole zaczyna znowu wyświetlać zielone piksele. Już wiele naczytałem sie o problemach z ekranem w N9 ( czarne piksele przy włączonym aparacie w ciemnym pomieszczeniu lub purpurowe pionowe paski na białym tle przy podświetleniu ekranu poniżej 50%, ale mojego problemu nigdzie nie znalazłem).
Mróz mrozem, ale stawiałbym jednak na jakąś wadę wyświetlacza. Posiadam obecnie Galaxy S II, a przy takich mrozach nawet nie zająknie. Zresztą masę telefonów już posiadałem i nigdy nie miałem takich problemów. No, za czasów Siemens’a C65 przy wysokich mrozach zaczynał “mulić”
Zachowaj zdjęcia i skontaktuj się z autoryzowanym serwisem Nokii, gdyż według mnie nie powinno takie coś mieć miejsca.
Wada ekranu jak nic - jedyne wyjście serwis (no chyba że sam sobie wymienisz co wiąże się oczywiście z zakupem nowego “ekranu” - wyjście najlepsze jak zależy ci na czasie ale też dosyć drogie :P)
Jutro z samego rana zawitam do sklepu gdzie kupiłem telefon i zgłoszę niezgodność towaru z umową i myślę że zarządam w związku z tym wymiany towaru na nowy, gdyż nie mam czasu czekać na naprawę usterki przez serwis. W Polsce jestem tylko tydzień, nie wiem kiedy znowu będę, a nie mam drugiego telefonu który obsługuje karty microSIM. Poza tym zabawka była za droga, nie po to ją kupiłem żeby teraz serwis w niej grzebał itd. Tym bardziej że znając opinie na temat jedynego polskiego serwisu Nokii jakim jest Regenersis spod Warszawy wolałbym nie oddawać telefonu w ich łapska. Już raz oddałem Samsung’a (również Regenersis jako jedyny serwis w Polsce) z niedziałającym Bluetoothem, wrócił z paprochami pod ekranem.
To że Ty nie masz czasu to nikogo nie interesuje. Jest karta gwarancyjna gdzie wszystko masz opisane, podpieranie się hasłami “niezgodność towaru z umową” w tym przypadku nie ma zastosowania.
Należy pamiętać, że wybór trybu reklamacyjnego, z którego chcemy skorzystać należy tylko i wyłącznie do nas, sprzedawca nie może zmusić nas do reklamowania zakupionego u niego towaru na podstawie gwarancji (w dokumencie gwarancyjnym powinno się znaleźć stwierdzenie, że gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności towaru z umową).
konkretnie z trzeciej strony artykułu. Decyzja należy do mnie jako kupującego z jakiej opcji skorzystam, czy oddam telefon na naprawe gwarancyjną czy jako wniosek o niezgodność towaru z umową, w którym z kolei mogę zadecydować czy telefon ma zostać naprawiony czy ma być wymieniony na inny sprawny egzemplarz.
No to z tego artykułu co podałeś pochodzi coś takiego “Niezgodność z umową nie powstaje jedynie wtedy, gdy kupiona rzecz ma wady ukryte (taką wadą będzie np. rozklejanie się obuwia po miesiącu jego użytkowania albo samoczynne uchodzenie powietrza z nowego pontonu - co nie jest spowodowane jego mechanicznym uszkodzeniem).”
Telefon twój ma wadę ukrytą, w normalnych warunkach działa tak jak powinien, jedynie podczas mrozów zaczyna szwankować ekran. Poczytaj też gdzieś w manualu czy nie ma wzmianki w jakich temperaturach urządzenie można używać. Jeśli będzie coś na ten temat i w podanych temperaturach telefon działa prawidłowo to nawet mogą odmówić naprawy gwarancyjnej.
Sprzedawca próbował mi wmówić że takie działanie telefonu jest normalne na mrozie jaki obecnie panuje. Dla pewności przejechalem sie do punktu Nokia Care aby potwierdzili co powiedział sprzedawca. Jedynie wzbudzilo to u nich śmiech i powiedzieli że wyświetlacz do naprawy. Wróciłem do sklepu i złożyłem pismo o niezgodności towaru z umowa które niechętnie przyjęli. Co ciekawe, sprzedawca mimo zapewnień że telefon pracuje prawidlowo, był w trakcie wypełniania karty reklamacyjnej… Czyli niby działa ale na reklamacje telefon chciał wziąć, robil wszystko byleby telefonu nie brać z tytułu niezgodności z umowa. Sprzedawcy dobrze wiedzą że mało który klient wie że to właśnie do klienta należy decyzja w jakiej formie chce oddać telefon, czy ma to być gwarancja czy niezgodność z umowa.