Wczoraj skonfigurowałem sobie kopię zapasową w Nortonie 360 v. 4, ale niestety, podczas próby kopiowania plików na serwer Symanteca, po skopiowaniu 3-4 (czasami kilkunastu) plików wyskakuje mi komunikat:
Kiedy z poziomu Komputera próbuję wejść na dysk kopii zapasowej, to pokazuje mi na nim ikonę obrazu kopii którą niby zrobiłem, ale kiedy chcęją podejrzeć, wyskakuje mi komunikat:
Wczoraj tym się nie martwiłem, bo pomyślałem że faktycznie mogą coś na serwerach robić, ale kiedy dzisiaj wyskakuje mi ten sam błąd, zaczynam się martwić że coś jest nie tak.
Okazuje się że to nie wina serwerów Symanteca. Przez dwa dni bezskutecznie walczyłem wraz z miłą panią z helpdesku i nie udało się rozwiązać problemu. Co dziwne, Norton Online Backup też u mnie nie działa. Może to wina routera?
Na pocieszenie dostałem przedłużenie licencji Nortona 360 na kolejne 2 lata :).