Nowa instalacja XP i brak płyty ze sterami

Wywalił mi system totalnie. Nic zupełnie nie startuje. Na ekranie pojawiają się dziwne znaczki , kółeczka.krzyżyki i paski z góry na dół. I tyle. NIc nie działa poprzez przywracanie systemu w trybie awaryjnym. Poprzez konsole odzyskiwania też ani rusz. Zrobiłem sprawdzanie w poszukiwaniu błędów, coś tam znalazło i naprawiło ale dalej nic. Wyświetlają się też jakieś litery w ogóle poprzekręcane że ciężko odczytać. Zapewne to jakiś wirus. Być może. I teraz tak. Mam zamiar zainstalować po prostu nowy system i koniec problemu nie będzie. Ale nie mam płyty ze sterami do płyty głównej I mam takie pytanie Czy jak zainstaluje ten system to czy będzie on w miarę działał i będę mógł podłączyć modem od internetu,zainstalować stery do niego i wtedy poprzez sieć poszukać sterów do płyty głównej i wtedy je dopiero zainstalować. Dodam tylko że nie chodzi tu o mój komputer i tą płytę co jest w podpisie.

mozesz

jeśli oczywiście masz stery do modemu

Mam stery do modemu bo w momencie podłączenia modemu do USB automatycznie instalują się stery i program do sieci. Modem to HUAWEII E 220 i działa w szwedzkiej sieci 3 bo akurat tu jestem

A może zdechła ci karta graficzna po prostu?

Raz zaskoczyło tak że poprzez system awaryjny uruchomiło się przywracanie systemu i niby coś się przywracało nastąpił później restart kompa i nic. Pokazał się tylko ekran windows ze znaczkiem windowsa i koniec i po jakiś 5 minutach zaskoczył w końcu,pokazał się pulpit i ekran z komunikatem o błędzie …run.dll i po chwili wszystko zgasło I koniec Dalej martwa cisza Nic nie startuje

?

Spróbuj w konsoli odzyskiwania wpisać

dir *run*.dll

i ręcznie przywrócić te pliki, choć nie gwarantuję, że to coś da.

Ewentualnie możesz zobaczyć przez ostatnią dobrą konfigurację.

W chwili gdy włączam kompa po tym pierwszym ekranie z tymi różnymi informacjami pojawia się ekran z tymi opcjami o starcie windowsa tzn. tryb awaryjny, normalny start itp Ostatnia dobra konfiguracja nic nie daje. Pojawia się czarny ekran i na nim rozsiane literki wielkości O po całym ekranie około 30 sztuk i póżniej cienkie paseczki z góry na dół jak kod kreskowy i później ekran windows i koniec. Gdy włożę płyte z systemem do napędu i uruchamiam kompa z cd aby wejść np. do konsoli odzyskiwania to większość liter jest poprzekręcana na jakieś znaczki,inne literki i trzeba się co nieco domyślać co jest napisane i w samej konsoli odzyskiwania też tak wygląda wpisywanie komend itp. Nie ma wyjścia, zaraz wgram nowy system i ok.

I posłuchajcie teraz Po reinstalacji systemu komp uruchamia się normalnie ale rozdzielczość ekranu i kolory to masakra 640/480 i 4 bity i nie da się tego zmienić. W właściwościach Ekranu w zakładce USTAWIENIA/ZAAWANSOWANE/EKRAN nie ma żadnej informacji o karcie graficznej ( ale np Everest pokazuje że jest to Nvidia GForce 7600 GS ) Stery od grafy nie chcą się zainstalować. Dodam jeszcze słowo o napięciach -na linii 3V jest 3,31 na linii 5V jest 5,08 a na linii 12V jest 11,77 (zasilacz jakiś standartowy ProComp ) Modem od internetu się zainstalował ale obsługujący go program nie chce zaskoczyć bo nie ta rozdziałka Proszę o radę co zrobić i co tu nawala