Laptop w październiku będzie mieć 5 lat, także już trochę czasu ma. Ale Corei5, geforce 630m, 8GB RAM, to myślę te kilka lat jeszcze pociągnie (mam taką nadzieję :D). Także lifting nie byłby taki zły z tym dyskiem.
Tak naprawdę ostatnio dość ciężko chodził, mulił strasznie, więc wiadomo.
Ogólnie chcę kupić nowy dysk, ale pomyślałem sobie, że po co mam kupować byle co, jak można podobno troszkę przyspieszyć laptopa dzięki nowemu dyskowi. Chodzi mi o dysk SSHD.
Polecacie serio jakiś ? Czy nie będę odczuwał różnicy między SSHD, a tym co opisałem wyżej.
Budżet: no jak najmniejszy da radę.
Pojemność, te 400 giga co najmniej musi mieć.
Będę wdzięczny za porady, ogólnie w szoku jestem cenami dysków , są bardzo drogie.
Ja polecę coś ze stajni Seagate bo sam taki posiadam i jestem zadowolony, co prawda Toshiby nie miałem ale polecam Seagate bo to ich autorski system oni zapoczątkowali SSHD
ten prędkość 7200 obr./min. talerza więc szybszy będzie ale i będzie szybciej się grzał i wieksze wibracje na obudowie, ja mam wolniejszy 5400 obr./min
lub
poczytaj opinie na tych stronach, ewentualnie taniej na alledrogo
Ja natomiast nie polecę dysku SSHD (jakiegokolwiek) - szczególnie do starszego sprzętu typu laptop. Miałem do czynienia z 4 konfiguracjami, i na każdej wcześniej czy później pojawiały się komplikacje (szczególnie w przypadku Windowsów starszych od Windows 8, oraz Ubuntu - choć tu zapewne dużo zależy od wersji jądra i sprzętu), zaś sama wydajność dysku - jest mocno dyskusyjna.
Ja bym rozważył na twoim miejscu zakup 240 GB dysku SSD na system i aplikacje oraz najbardziej potrzebne pliki, oraz dysku zewnętrznego jako magazynu na dane.
Wiem jakie ma ogromne plusy dysk SSD, ale jak pisałem w 1. poście mam ograniczony budżet, a druga sprawa nie chcę inwestować dużych pieniędzy w stary laptop.