po czym zabrałem się za składanie, gdy już się z tym uporałem przyszedł czas na pierwszy start - i tutaj zawód, mianowicie:
nie mam żadnego sygnału na monitorze, a na mobo widnieje nr błędu 55, gdzie w książeczce wychodzi: memory not installed.
pomachałem trochę kościami w slotach, po jednej, po dwie - ten sam efekt, zatrzymałem się na tym i nie wiem co dalej robić, może macie jakieś sugestie? pozdro
edit: przy montowaniu procka zauważyłem lekko wygięty jeden pin, który naprostowałem - czy to może być to? kości niestety nie mam gdzie sprawdzić, gdyż starszy komp obsługuję tylko ddr2 ;/
A więc rozebrałem dziś puszkę, czytając wątek z linku parę postów wyżej sprawdziłem socket, procka, ramy - wszystko wygląda dobrze jak na moje oko, podłączyłem wszystko luzem bez obudowy i nadal ten sam błąd…
Do myślenia daje mi to, że gdy odpalam mobo bez jakichkolwiek kości - błąd powtarza się - w sensie numer z dr. debuga na płycie. Jeżeli chodzi o sloty pamięci widnieje na nich 1.5V , a na ramach 1.65V - czy to ma jakieś znaczenie?