Dzisiaj zlozylem komputer. Wszystkie cześci podlaczyłem i sprawdziłem zgodnie z instrukcja. Mój problem polega na tym iż komputer nie raguje na włączenie… Gdy podłączam go do sieci zapala się lampka na płycie głównej i świeci się dioda oznaczająca prace dysku się świeci a oraz wszystkie wentylatory dostaja jeden impuls… ledwo sie ruszą i wszystko pada… komputer juz na nic nie raguje. Pare dni wczesniej sprawdzalem ram, dysk, płyte główną. Dzisiaj dodałem tylko zasilacz i karte graficzną. Specyfikacja komputera:
niestety poluzowanie srubek nic nie pomoglo… a kabelki sa podpiete na pewno dobrze (z reszta tylko pod takim podlaczeniem daje jakie kolwiek oznaki zycia)
lepiej sprawdz paste na procku, ale jesli twierdzisz ze wentylatory zwalniaja znaczy malo zasiłki - czyli bedzie to problem z zasilaczem. przypominam ze niektore plyty glowe potrzebuja dodatkowego 12v zasilana, czy na twoim zasilaczu jest taki kabelek?
procek byl sprawdzany pare dni wczesniej i trzymal bardzo dobra temperature od tego czasu nie byl ruszany, a co to kabelkow do plyty glownej podpiete sa dwa jeden do głownego zasilania a drugi duzo mniejszy z czteroma gniazdami ale ciezko mi powiedziec o jakiej mocy
spróbuj jeszcze może pobawić się resterem biosu na płycie głównej, możliwe ze ma to twoja płyta w postaci zworki (trzeba ja przestawić do np. 10sek w jedna pozycje aby zresetować do ostawień domyślnych bios) - zobacz w instrukcji
poza tym ten z czterema gniazdkami może być tez dla karty graficznej, spróbuj go odłączyć od płyty i zobacz
zresztą zrób tak:
niestety musisz powyrzucać wszystko oprócz procka; - zostaw procek sam na płycie z podłączonym radiatorem na nim - odpal komputer, jeśli nadal będzie chodził, załóżmy do 30 sekund (na pewno wykryje błędy typu brak ramu itp., którymi na razie nie musisz się przejmować) - odłącz go ponownie i podepnij ramy (po jednej kości w dobry slot) itd… tak dojdziesz najszybciej, może grafika coś źle podaje nie wiem, odłącz wszystko i krok po kroku podłączaj elementy przed ówczesnym odpaleniem swojego komputera
Właśnie mam wyjętą baterie żeby zrestartować ustawienia biosu ale jesli to nie pomoże to sprbuje wszystko odłączyć i sprawdze po koleji. Tylko dziwi mnie bo to jest nowy sprzet i cieszy sie nienajgorsza opinia… nie mam pojecia co moze byc nie tak…
Skoro wszystko sprawdzałeś prócz grafy i zasilacza, to może właśnie grafa powoduje problem. Zasilacz ma pewno zabezpieczenie przeciwko zwarciom i wszystko odcina.
Sprawdzałem wszystkie zwarcia oraz podzespoly i nic to nie zmienilo wiec postanowilem sprawdzic ten zasilacz na innym koputerze, wiec podlaczylem pod moj stary komputer i tez nie dzialal. Od razu mysle ze to zasilacz ale podlacz stary i tez nie chodzi… Przez chwile pomyslalem ze juz spalilem dwa komputery… Ale jak zaczolem kombinowac to okazalo sie ze kabel zasilajacy jest je… i dla tego nie dzialalo. Dzieki wszystkim za pomoc ale takiej usterki w zyciu bym sie nie spodziewal… Juz odsylalem go na gwarancje gdyby nie to ze sie pomylilem i wziolem nie ten kabel.
no tak, a najlepsze jest to ze to nie gniazdo tylko kabel… a miałem podpiete pare i przez przypadek wlaczylem ten dobry i tak znalazlem usterke… w życiu bym nie pomyslal ze wszystkie prpblemy wynikały z kabla…