Dziś kupiłem nowy komputer. Można powiedzieć że praktycznie kompletny. Pisze dlatego “prawie” gdyż ze starego kompa do nowego zestawu przeniesc mam zamiar:
Stary dysk twardy 160GB na ATA133 z zainstalowanym Windowsem XP
Nagrywarkę DVD
Stacje dyskietek
Cała reszta w nowym PC to nowisuki sprzet. Cały ten nowy zestaw odbieram ze sklepu w czwartek.
No i tu sie pojawia moje pytanie.
Sprzedawca powiedział, ze komputer nie odpali się jesli nie zainstaluje od nowa windowsa. Czy nie moge najzwyczajniej starego dysku twardego ze smigającym widnowsem przelozyć do nowego kompa i po prostu uruchomić system ?
Niestety nie bo masz tam zainstalowane wszystkie sterowniki od starej karty graficznej, płyty głównej etc. Musisz niestety zrobić format partycji na którym znajduje sie Windows.
Bzdurą jest, że konieczny jest format dysku i instalacja systemu od nowa.
Nie jeden raz udało mi się uruchomić ‘stary’ system na nowym sprzęcie.
Wszystko zależy jak bardzo różnią się płyty główne. Jeśli chipsety są jednego producenta duża szansa, że ‘wstanie’ od razu.
Jeśli nie odpala się nawet w trybie awaryjnym (blue screeny) odpalasz instalkę XP, pomijasz pierwszą propozycję naprawy i dopiero przy drugim pytaniu zgadzasz się ‘R’.
System powykrywa nowy sprzęt, podasz mu sterowniki i gotowe. Wszystkie aplikacje, które były zainstalowane zostają.
Stary system będzie działa - ale będzie kulał, nie wiem co być nie robił nie będzie chodził tak dobrze jak nowo zainstalowany. Pomyśl czy nie lepiej odpalić stary Windows - pozgrywac co ważniejsze dane i zainstalować od nowa.
Oczywiscie ze lepiej, ale ogrom pracy jaki mnie czeka z instalowaniem windowsa na nowo + instalowaniem wszystkich programów których teraz uzywam i ich konfiguracja mnie przeraza.
Hmm wiem ale kulawy Windows to tragedia… może przesuń jakimchś managerem dane na koniec dysku - na początku załóż nową partycję i na nią zainstaluj nowy Windows (tą stara ukryj na czas instalacji) - będziesz miał 2 system i z czasem powoli będziesz sie przenosił - sprawdzona taktyka
…prawie bez znaczenia. Skoro już mowa o managerach dysku, to może lepiej ‘nowy’ XP zainstalować prawie na końcu dysku? A w ostatnich sektorach zostawić trochę na partycję sformatowaną w FAT (nie FAT32) i tam umieścić SWAP? Wszystko związane jest z większą szybkością odczytu/zapisu na zewnętrznych sektorach.
Tak mam u siebie, ale podział na partycje zrobiłem na czystym dysku przed instalacją XP. Przemieszczanie zawsze wiąże się z ryzykiem utraty danych… a wtedy to już Ontrack, lub podobne.
jeśli przeznaczymy specjalną partycję na plik wymiany (tylko dla niego- żeby ograniczyć fragmentowanie), to warto też stosować na nim najprostszy system plików, czyli FAT.
w tym momencie wciskasz enter, by zainstalowac nowa kopie windy - wykryje stara instalacje i zaproponuje jej naprawe - podmienia wszystkie pliki systemowe, wiec stry do mobo i tak ida do kosza
efektem jest jakby ‘nowa’ instalacja windy, potrzebne sa uaktualnienia i wszelkie drivery
ja zawsze robie to ten sposob - odpalam nowy komp na starym hdd, reperuje jesli jest taka potrzeba i po upewnieniu sie, ze os jest stabilny, robie kopie 1:1 na nowy dysk przy pomocy driveimage xml ~15min.
od 3 lat nie bylo formatu i wiekszych klopotow, ten sam OS choc dyskow i plyt juz sporo przeszedl
bootuje sie w 15s, wiec nie mam na co narzekac… chyba
Za późno hehe. Kupiłem juz nowy dysk, sformatowałem go, wiec dzis pewnie walne instalke windowsa na nowym dysku. Nie bede sie bawił w jakies podmienianie. Dla swietego spokoju chce miec wsyzstko na czysto.
Być moze tylko z ciekawosci sprawdze czy nowy komputer odpali sie na starym dysku/windowsie.