Na początek to przepraszam nie wiem czy dobry dział
Dzień dobry nie dawno złożyłem pc dla brata i wszysyko pięknie chodziło przez jakieś dwa dni
Właśnie wtedy zaczął sam się wyłączać na początek rzadziej teraz coraz częściej i po uruchomieniu
dzieła max 20 min i się wyłącza jak by tego było mało to po takim wyłączeniu nie mogę go normalnie
uruchomić najpierw muszę odłączyć zasilanie na kilka sekund i po tym mogę znawu używać pc.
Próbowałem przekładać ramy na wszystkie sposoby nie pomogło aktualizacje systemu i sterowników
też nic jeśli chodzi o napięcie w Biosie wszystkie wartości mieszczą się w normach wiem że to nie
rzetelne informacje i powinienem sprawdzić miernikiem. Ale chciałbym wiedzieć czy to w ogóle ma
sens skoro na moje oko wina spada na zalilacz czy może to być spowodowane czymś innym skoro
podzespoły są nowe?
Innnym tropem jest procek ktory wywla error podczas testu cppt
Z góry dzięki za pomoc
Zasilacz SilentiumPC Vero 500W L2
Procesor AMD Rryzen 5 2600
Grafa gtx 1060 strix
Płyta Msi b450-A pro
Dysk ssd viper m2 500gb
Ram Viper Ddr4 2x4 3000Widget spanWidget spanWidget span
Na początek sprawdź temperatury. Wygląda mi to na przegrzewanie się procesora. Zazwyczaj tym objawia się brak możliwości włączenia kompa przez kilka chwil.
Potrzebne sa temperatury podzespołów. HWinfo takich informacji dostarczy.
Raczej wyłącza się awaryjnie przez osiągnięcie krytycznej temperatury. Sprawdź czy wszysce wiatraki działają i przetestuj po kolei każdy podzespół pod kątem obciążenia i temperatur.
To nie ma sensu przecież to wymaga chwili aby sam procesor nagrzać do 100 a mi się zdążą że komputer wyłącza się po minucie lub mniej albo w Biosie
Nie zwróciłem uwagi na temperaturę mostaka południowego ale jak dotykam ręką dziwnie gorący
Jakby to on się przegrzewal to ręki byś nie przyłożył w ogóle. Dalej to wygląda na CPU. Rozbierz chłodzenie i sprawdź czy przylegało jak należy. Idąc za klasykiem jutuba, sprawdź czy zdjąłeś folię ochronną z chłodzenia. Sprawdź też temperaturę i ustawienia z pomocą BIOS.