Wczoraj po raz pierwszy włączyłem i korzystałem z telefonu. Przede mną nikt go nie używał,stał sobie jakiś czas w pudełku ale że mój stary zaczyna szwankować to go wczoraj zmieniłem. Po włożeniu karty SIM i baterii komórka działała normalnie. Miała niski poziom baterii i dziś wieczor mi padła,tzn chyba… :? W pewnym momecie jak sięgnęłem do kieszeni poprostu wyświetlacz nic już nie pokazywał po naciśnięciu przycisku a wcześniej nie słyszałem żadnego sygnału alarmującego o np padającej baterii.
Takiej byłem myśli ale gdy wróciłem do domu i podpięłem do prądu to żadnej reakcji. Sprawdzałem inne wejście na przedłużaczu i tak samo choć np głośniki na nim grają. Wyjęłem baterię, kartę i spróbowałem jeszcze raz bez rezultatu. Podłączyłem telefon do peceta kabelkiem. Wyswietlił się komunikat,poszła instalacja ale na jej końcu wyskoczył błąd - urządzenie jest czy też zostało odłączone. Powtórna próba skończyła się identycznie. Później komputer już nic nie wyświetlał.
Nie wiem co z tym począć. Nieść telefon do serwisu czy też może jeszcze mogę spróbować coś samemu z tym zrobić.