APFS w Apple to co to za system plików pomijając, ze apple nazwało pod siebie?
To nowy system, od Sierry High to wprowadzili, bo wcześniejszy był już mocno leciwy i prawdę powiedziawszy, średnio wydajny. APFS tak w skrócie używa sum kontrolnych, jest odporniejszy na awarie (stary system nadpisywał dane, nowy robi tak, że zapisuje je obok, i jeśli nic nie wybuchnie, to potem tylko ustawia te nowe jako docelowe, a stare kasuje, dobre jak się coś wywali, albo prąd ukradną),
ma strukturę taką trochę w postaci hmm wielu przegródek na dysku, ale my widzimy jako jedność. No a dzięki temu, że są pudełka to łatwiej klonować, robić migawki itp. no tak samo jak kupa długopisów, pinezek, spinaczy i talizmanów szamańskich w szufladzie, jak posegregujesz w pudełkach, to przenieść jedno do innej szuflady to pestka, a weź ręcznie wybieraj te pinezki z barachła, to się schodzi. No i można jak w windows, podpinać kilka dysków w jedną przestrzeń.
Starsze laptopy Apple, warto aktualizować do Sierry High właśnie dla APFS. Mój stareńki Air z 2011r działa na tym bardzo ładnie.
To jeszcze jedno pytanko, może wiesz. W nowych Mac mini z M1 i pewnie amcbookach jest wsparcie dla 5Ghz AX, ale czy obsługuje pełne AX3600 czy wolniejsze, gdzieś to można znaleźć bo apple o tym nie pisze dokładnie?
Dla samego AX wifi warto zamienić synology MR2200ac na Xiaomi ax3600 i czy ten Xiaomi w związku z zewnętrznymi antenami może trochę zwiększyć zasięg ogólnie w porównaniu do synology z ukrytymi antenami? Jak sądzisz?
Obsługiwać AX obsługuje, bo wystarczy zajrzeć do raportu systemowego w zakładkę WI-FI i tam jest opisane co obsługuje. A czy wykorzystuje w pełni? Nie wiem.
Nie będzie nowej wersji Windowsa, więc nie będzie trzeba płacić dwa razy za to samo. Obecnie Windows to w sumie rolling release. Dwa razy w roku wydają dużą dawkę aktualizacji funkcji (dawniej Service Pack).
Nie ma żadnych spekulacji na temat Windows 11 czy następcy 10. Jest natomiast mowa tylko o rezygnacji z numeracji w nazwie systemu.
To nie jest żaden rolling releease, tak jak ubuntu nie jest.
Daleko, bardzo daleko im do tego.
To nie jest rolling release, a nowe wydania to nie Service Pack. Nie zachodzą podobieństwa techniczne, zupełnie inny jest zakres wsparcia, sposób dostarczania i przebieg instalacji są całkowicie odmienne, różne jest także to, jakie „doświadczenie” otrzymuje użytkownik. I duża aktualizacja funkcji jest wydawana tylko raz w roku ^^
To jednak ist
Service Pack to przestarzały sposób serwisowania. Chodzi w nim przede wszystkim o support - zmuszenie użytkownika do tego, żeby zaaplikował zbiór poprawek, bo inaczej straci wsparcie. Z tym, że dziś fiksy trzeba aplikować „natychmiast” a nie po pół roku, więc serwisowanie odbywa się przez CU. I dobrze 
Tutaj:
I tutaj:
Powołując się na źródła „technetowe” Microsoftu (a nie grafiki reklamowe), instrukcje WSUS oraz dowody w postaci projektów zrzucających UUP na githubie, które korzystają z owych źródeł - tłumaczę, dlaczego ten przestarzały, niedokładny i marketingowy obrazek przekazuje błędne informacje.
Usiłuję wyprowadzać ludzi z tego powszechnego błędu już od dwóch lat. Niestety, dwa obrazki z kolorową strzałką i niskiej jakości teksty amatorów sprawiają, że u użytkowników pojawia się błędne przekonanie, którego trzymają się z religijnym nieprzejednaniem. Bo strzałka mówi inaczej, a Windows Central w 2017 raz napisał coś innego
2 polubienia
Dziękuję
1 polubienie