NVIDIA czy ATI pod linuxem

Witam mam dylemat ponieważ chcę na stałe zainstalować linuxa ale nie wiem jaki układ graficzny ATI czy NVIDIA najlepiej pracowałby na linuxie. Z doświadczenia wynika mi że sterowniki Nvidi są o wiele lepiej dopracowane do pracy i gr na linuxie przez co osiągnę większą wydajność. Obecnie w komputerze mam włożona kartę Ati Rzdeon 6670 HD MSi, a na półce leży geforce 8800gt 1GB Zotac. Czy jeżeli chciałbym zainstalować linuxa to warto zmienić kartę na tą nvidię. Bardzo proszę o radę.

AMD ostatnio mocno poprawiło swoje sterowniki po Linux’a, jak kiedyś były problemy, to teraz przestały być. Zostaw tego Radka i wgraj mu najnowsze Catalysty, powinno działać perfekt.

Tak jak pisze WOJEK64 , kiedyś tylko nVidia, a dzisiaj znajomym polecam AMD.

Poza tym, nie ATi Radeon, tylko AMD Radeon.

Ja nie dawno przed zmianą sprzętu miałem problemy ze sterownikami pod Ati (u mnie zawsze zostanie Ati, jakoś lepiej brzmi), ale to była starsza karta HD3650, ogólnie to cyrki z tą kartą były, zwiększanie napięcia itd. Teraz nie wiem jak sytuacja wygląda i muszę wierzyć na słowo, za to nVidia się nie popisała za bardzo ze sterownikami. Pod linuxem nie kiedy się wysypują, pod Windowsem podobnie i trzeba stare instalować. Już nawet stare Ati po aktualizacji sterowników nie chrzaniło tak jak Geforce.

A jak jest sytuacja z kartami amd radeon hd 4870 w linuxie tzn na otwartych sterownikach ?

, bo te od amd będą przestarzałe w styczniu 2013r , bo te z lipca są ostatnie co będą obsługiwać tą kartę.

Hmm… Chętnie przetestuję… Jak próbowałem jakieś pół roku temu, to na Arch Linux na ATI/AMD Radeon 5770 wydajność systemu tak trochę odstawała jeszcze od otwartych sterów.

Otwarte będą wspierać pewnie jeszcze z 5 lat. A o ile się nie mylę, to 4870 i 4670 mają najbardziej dopracowane otwarte stery pod linuxa (mogę się mylić).

EDIT: Prawie wszystko ok, ale… nie wybudza się po “uśpieniu”. Jeszcze trochę pokombinuję, bo skok faktycznie jest. W systemie już praktycznie tak wydajne jak otwarte, a w 3d, cóż… Nie ma porównania.

@up Na Archu musisz sobie spatchować jeśli instalujesz przez oficjalny instalator AMD (wersja z AUR chyba ma już patcha), gdyż catalysty 12.6 nie chcą się skompilować na kernelu 3.4, po spatchowaniu chodzi jak marzenie. Tu instrukcja: http://henryhermawan.blogspot.com/2012/06/amd-catalyst-patch-for-kernel-34x.html

Ja dorzuciłem sobie repo z ArchWiki i jak narazie działa. Jutro się pobawię.

PS.: U Ciebie nie ma problemu z sypaniem X’ów po wybudzaniu kompa?

Na chwilę obecną nie mam dostępu do drugiego laptopa więc nie sprawdzę, ale nie pamiętam żebym miewał jakiekolwiek problemy z X’ami.

Właśnie to jest dla mnie w ATI/AMD nie zrozumiałe - sytuacja powtarza się co trochę, większy update jądra czy xorg i trzeba czekać na aktualizację sterowników lub dodawać jakieś patchy, u nVidii był odkąd pamiętam jeden taki przypadek, a u ATI spotkałem się już z tym parę razy.

dragonn Obecnie z tego co wiem Ati stara się z każdą wersją poprawiać stery. Jak piszą na stronie AMD wraz z wersja 12.7 sterowniki uzyskają już pełne wsparcie dla OpenGL 4.2co niewątpliwie wpłynie pozytywnie na wydajność w grach i pracy na linuxie. Obecnie najlepsze stery posiadają karty graficzne z serii 6xxx i 7xxx. Do 5xxx poprawiają sterowniki. Najciekawsze jest to że obecnie nawet sterowniki nividi nie wspierają w 100% OpenGl no i częściej się sypią pod lnuxem chyba ze będziesz używał tych starszych wersji sterów.

Nie wiem jak w ATI jest z otwartymi, ale z NVidia były zawsze cyrki. Ja zawsze do Nvidia isntalowałem sterowniki producenta z nvidia.com. Mój stary GeForce 4 dostawał nowe sterowniki chyba do 2011, więc 8 lat po wydaniu, ale i tak te z 2011 roku chodzą na najnowszych systemach.

Miałem suse’a, debiana, redhata, mandrake’a nawet, miałem też nvidie i ati, i w sumie nie miałem problemu z żadnym :wink: może lekkie wskazanie na ATI.