Witam!
Szykuje się koniec kultowego chomika? Kto korzystał z internetu, to pewnie o tym słyszał. Ja traktowałem to jako chmurę i wgrywałem tam (ukryte i prywatne) pliki, np. backupy, konfiguracje różnych programów etc.
Powiedzcie tylko o co chodzi i koniec. Będzie co ma być.
Jak się nie wygrzebią z kar pieniężnych to może i serwery wyłączą.
Niby sąd raczej zmusza ich do utrudnienia publikowania pirackich rzeczy i usunięcia wykrytych przez osoby trzecie. Więc musi wyschnąć źródełko z kupowaniem gibibajtów transferów (zakładam, że nie mają swojej darmowej elektrowni wodnej/słonecznej/wiatrowej jak koszty modernizacji własnej serwerowni są pomijalne (np. rzadkie awarie HDD/SSD/NVMe/M.2 serwerowych).
Aha, czyli koniec z kupowaniem transferu, a jak go nie będzie, to niczego nikt nie pobierze, bo nie będzie za co.
Ano, wszystko ma swój początek i koniec
Dupa a nie koniec, pudelki technologiczne jak zwykle nie mają pojęcia o czym piszą. Chomikuj dawno uciekło z rezydencją i mogą mieć gdzieś kary. Ewentualnie mogą im zabrać domenę.