Obcieranie butów

Macie jakies skuteczne sposoby na buty, które obcierają na pięcie?

Obetnij paznokcie u palców to się zrobi luz z tyłu na pięcie.
Albo po prostu kupuj większy rozmiar buta.

  1. Zwrócić do sklepu w ciągu 14 dni
  2. Pójśc do sklepu / może wymienią jak nienoszone
  3. Wystawić na Allegro
  4. Wyrzucić na śmietnik
  5. Poszukać w Internecie i zaufać szarlatanom, którzy obiecują, ze z 35, za pomocą cudownych wkładek, zrobią Ci 45. :wink:

Znając zycie Ci ostatni zaraz tu się pojawia i będą robili szeptankę …

Kiedyś był taki zawód szewc. Szewcy mieli takie specjalne rozciągające kopyto, ale wtedy buty były z prawdziwej skóry, to wytrzymywały. Buty zyskiwały co najmniej pół numeru.

a co to za buty

:wink: W uzupełnieniu odpowiedzi szanownych przedmówców :wink:

:thinking: może zapiętki

Nie zawsze obtarcie wynika ze zbyt małego rozmiaru

Jasne. Czasem źle zszyte płaty skóry i wyściółki tworzą zgrubienia. Za piętą także. Gdy tak miałem, w ruch szedł młotek i sklepywałem. Ostatnio tak poprawiałem skórzane buty górskie, a sklepać musiałem wszycie języka i jak ręką odjął. Ale jak but jest zwyczajnie zbyt krótki, to albo oddać do sklepu, albo do szewca. Dlatego nie uznaję kupowania butów przez Internet.

te wkładki są tez na pięty ? bo na samą stopę to nie pomoże skoro dalej będzie dotykać i obcierać podczas ruchu.

Jeśli buty są ze skóry, to należy popsikać wnętrze alkoholem, wsadzić do środka worek foliowy i wypełnić wodą, potem zawiązać. Buty zapakować w folię i wsadzić do zamrażarki. Zostawić na noc. Woda zamieni się w lód, i rozciągnie odrobinę skórę. alkohol zmiękczy skórę i sprawi, że nie zamarznie. Czasami trzeba powtórzyć.

Ale to dotyczy butów ze skóry, plastikowych się tak nie rozciągnie.

Musisz być twardsza niż buty, dotrą się.

Chodzi ci o “prawidła”?
Powiedzmy że mają taki sam kształt jak stopa i dotrą buty w newralgicznych miejscach.

Mam podobny problem, głównie z butami eleganckimi. W sytuacji kiedy kupuję sobie nową parę butów to na 90% mam pewnośc, ze nie bedą wygodne. I zanim dopasują się do stopy, to bedą obcierały.
Polecam na pewno zapiętki. Sa to takie żelowe naklejki które naklejasz sobie na piętę. Dzięki temu w bucie jest bardziej miękko i Cię nie obciera. https://klasycznebuty.pl/pl/c/Zapietki/67

Jak sięgam pamięcią Panie zawsze nalepiały sobie plasterki bo to bardzo stary problem. Być może wspomniane zapiętki coś pomogą.

A wy szanowni Panowie najwyraźniej nie rozumiecie że wasze porady mogą się stosować do butów męskich, ale eleganckie damskie buciki nie mogą być rozkłapciane.

Ja się parę razy poratowałem filcem samoprzylepnym https://www.google.com/search?q=filc+samoprzylepny&source=lnms&tbm=isch

W budowlanym kupiłem takie paski, przyciąłem odpowiednio, przykleiłem, po jakimś czasie mi odpadło ale zrobiłem jeszcze raz tym razem uważając na ten filc i po jakimś czasie noszenia to się porządnie przykleiło.

Nie wiem czy u Ciebie zadziała. U mnie ‘punkt obcierania’ był dosyć głęboko i można było spokojnie tam coś przykleić bez obawy że się oszpeci but. Po prostu po założeniu, filc był niewidoczny.

Złe okreslenie, sklep przyjmie zwrot i zwróci pieniądze lub da Ci kartę upominkową, lub wymieni na inne o ile nie buty nie mają wyraźnych śladów użytkowania, tj. podeszwy nie są ubrudzone, chyba że kupiłeś w sklepie internetowym, to zupełnie inna sprawa. Buty mogą być noszone, możesz je nosić w rekach, w reklamowe, a tak serio za noszone można by uznać buty, które ktoś założył, aby je przymierzyć. Tak jak pisałem, buty nie mogą mieć śladu użytkowania.

Co do noszenia, bielizna itp. elementy ubioru osobistego nigdy nie podlegają zwrotowi. Wyobraź sobie, że kupisz majtki czy skarpetki, które założyłem tylko raz.

Chcą to niech cierpią.
Nigdy nie mogłem zrozumieć jak można chodzić w czymś co jest powszechnie uznawane za modne ale nijak nie jest wygodne.

Jak choćby szpilki 12 cm, albo dawniej gorsety.