Witam, posiadam dość mocny komputer, który składa się z:
Procesor IntelCore i7 7700K
Płyta główna asus strix z270f Gaming
Układy graficzne
1. MSI Nvidia Geforce GTX 1060 6GB
2. Układ graficzny Intel HD graphics 630
Zasilacz Silentium Deus G1 600W
RAM Hyper X Fury Black 2333Mhz 2x8GB
Dysk M.2 SSD WD Black 250 Gb
Chciałbym więc zapytać jak najbardziej obniżyć pobór mocy tego komputera. W BIOS’ie ustawiono na POWER SAVING a w Windows 10 64 BIT ustawiono na oszczędzanie energii, miałem też zainstalowany Wallpaper Engine - ruchome tapety, oczywiście odinstalowałem - mniejsze zużycie prądu. Obecnie mój wynik samego pc to 55W/h (sprawdzam miernikiem). Mam układ graficzny z procesora, mogę z niego korzystać, natomiast karta graficzna dalej pobiera prąd. Wyjmując kartę graficzną komputer nie reaguje na włączenie zasilania. Płyta główna Świeci ciągle czyli zasilanie jakieś tam ma. Więc mam włożoną kartę graficzną ale korzystam obecnie z grafiki intel. Co do monitora w trybie oszczędzania energii pobiera mi zaledwie 20W/h. Jak rozwiązać ten problem i czy da się bardziej obniżyć pobór mocy ?
Włącz technologię Intel SpeedStep będzie spowalniało procesor w przypadku niskiego obciążenia. Jeżeli karta graficzna jest ze standardowym biosem to sama dostosowuje sobie taktowania do obciążenia i nie trzeba nic robić. Oblicz dokładnie przy pomocy kalkulatorów online ile prądu potrzebuje twój komputer, zmień zasilacz na jakiś serii eco. Na przykład modele bequiet, chieftec seria eco i inne tego rodzaju. Nigdy nie mierzylem ile pobiera komputer. Jeżeli masz silną potrzebę oszczędności warto wprowadzać komputer w stan uśpienia w ciągu dnia gdy z niego nie korzystasz. Powinno to pobierać trochę mniej prądu niż jeśli ciągle odpalasz komputer z standby do gotowości. Inne pomysły raczej do głowy mi nie przychodzą.
To trochę jak kupić wielkiego suva z ogromnym silnikiem i dziwić się że pali 15 litrów zamiast 5 więc w ramach oszczędności będziesz jeździć max 70km/h i przyspieszać tak wolno jak się da…
Do czego używasz komputera i czemu tak drastycznie chcesz obniżyć zużycie? W jakiej perspektywie czasowej? Może lepiej będzie sprzedać ten i kupić laptopa?
Dokładnie. Jedynym skutecznym, dającym jakiś wynik rozwiązaniem jest wyłączenie komputera.
Bardziej poważnie, ustawienie planu zasilania na szybsze usypianie systemu, reszta to kosmetyka, która praktycznie nic nie wnosi do sprawy.
Pytanie, które padło poniżej - po co, mając taką jednostkę?
Jeszcze raz - rozumiem, że komputer pobiera ~55W, co nawet gdyby komputer chodził 24h/dobę daje ~75groszy i nadal chcesz obniżyć? A podłaczałeś np. na miesiąc watowierz zobaczyć ile rzeczywiście pobiera?
Reguły są takie,że zależy to od technologii wykonania elementów komputera i od szybkości pracy procesora,grafiki,pamięci ram,itd.Obciążony komputer np. grą komputerową pobiera najwięcej.Np. karta graficzna musi wtedy swoje dostać od zasilacza.Procesor też wtedy wykonuje najwięcej obliczeń.
Robię monitoring, więc rejestratorem będzie mój PC. Jak gram to nawet nie patrzę ile pobiera prądu. Pewnie jakieś 400W… Ale nie gram 24/h tak jak będzie działał monitoring
Kartę graficzną to ja mogę sobie wkłądać specjalnie do grania, natomiast wyjąć jej nie mogę bo komputer dziwnie reaguje. Nie chce się uruchomić. A pamiętam iż kiedyś działało bez grafiki na samym procku.
Dziękuję za odpowiedzi, oczywiście te pomocnicze. Obecnie sam PC pobiera 32,5W/h. Jest to dobry wynik, jeśli miałbym zostawić komputer na miesiąc załączony jako rejestrator do kamer i jest to dla kogoś żart… Może różnica 50W a 30W będzie dla niektórych wtedy gdy wejdą w własne utrzymanie. Dlaczego nie chcę rejestratora osobno ? Ponieważ to urządzenie ma dużo większy pobór mocy, a nie każdy “SUV” potrafi być oszczędny.
dopiero doczytałem z tym monitoringiem. Pecet się do tego oczywiście nadaje ale dobrze jest dokupić dodatkowy dysk dedykowany do monitoringu. Musisz podać wiecej informacji - ile kamer, jakie rozdzielczości, ewentualnie modele kamer. Ja jestem zwolennikiem dedykowanych rejestratorów ewentualnie kamer z wbudowanymi kartami SD - sam mam tak zrobione w domu na dwóch kamerach i w zupełności wystarcza takie rozwiązanie.
PC nie pobiera w watogodzinach, a w watach. Jeśli jest prawdą, że pobiera tylko 32,5 wata, to jest to bardzo dobry wynik, raczej nic więcej nie uzyskasz.
Pewnym problemem jest tylko to, że ona ma działać (jak rozumiem) cały czas… a to już robi jakieś tam zużycie. Ale wcale nie aż tak duże.
Przy założeniu działania 24h na dobę i 30 dni w miesiącu daje to miesięczne zużycie prądu w wysokości 23,4 kWh. To tak, jakby (mniej więcej) farelka o mocy 2 kW (2000 W) działała przez 12 godzin.
Jakie są wymagania sprzętowe monitoringu? Moim zdaniem dedykowany niskonapieciowy procesor w małym dedykowanym komputerze zoptymalizowanym pod zużycie energii da w dłuższej perspektywie czasu lepszy rezultat…
Ja tylko dodam, że kWh kosztuje 50-60 groszy, co daje 14zł na miesiąc. Jak ten monitoring w domu, to szukać oszczędności można gdzie indziej na prądzie.
