Szukam programu do oczyszczania rejestru ze zbędnych wpisów. Nie reinstalowałem systemu przez 4 lata. Dobra optymalizacja i skuteczny program antywirusowy swoje zrobiły. Każda walka z wirusem wygrana więc nie ma takiej potrzeby zaczynać wszystkiego od zera, ale chciałbym go troche w rejestrze przeczyścić. Od 2 lat kożystam z CCleaner’a i TuneUp Utilities.
Stalesz napisał, że CCleaner wystarczy. Chyba nie do końca. U mnie CCleaner doszedł do wniosku, że nie mam zbędnych wpisów w rejestrze, a EasyCleaner znalazł ich ponad 600. No i klops, wyciachać, a jak tak skąd pewność, że coś nie fiknie? Dlaczego jeden program znajdzie kilka zbędnych wpisów a drugi sypie niewąsko? Kto poradzi, czy zaufać EasyCleaner i wywalić czy nie ma co ryzykować? Proszę poradźcie.
Ccleaner jest jak najbardziej bezpieczny. Po instalacji nie trzeba ustawiać żadnych opcji. Być może ten drugi program chce coś więcej usunąć, co nie jest konieczne. Trudno powiedzieć. Korzystał ktoś z tego EasyCleanera?
Rozumiem, ale jakby zostawił kilkadziesiąt błędnych wpisów to pal licho, ale ponad 600? Wydaje mi się (nie bardzo się na tym znam), że masę wpisów dotyczy aktualizacji Windows XP, oraz przeróżne inne badziewie. Wcześniej CCleaner usunął około 20, ale to po odinstalowanym programie, nie był mi już potrzebny. Zaraz potem jeszcze jedno skanowanie przez EasyCleaner i niespodzianka j.w. W dalszym ciągu mam dylemat usunąć czy nie, oraz męczy mnie pytanie dlaczego, aż takie rozbieżności w znajdowania błędnych wpisów w rejestrze. Mam laptopa AsusF5.
Ccleaner głównie usuwa pliki temporary itp. Być może EasyCleaner sięga “głębiej” rejestru, bądź innych miejsc, ale zgodzę się z przedmówcą Pirxem - ważne, by komputer chodził sprawnie. Mnie np. ostatnio program Odkurzacz też znalazł multum wpisów, ale jakich? Z partycji recovery :? Więc przy programach innych, niż Cleaner trzeba uważać, co dany program chce usunąć.