Oddam KIS2009 na 180dni za darmo

Więc sprawa wygląda tak, że mam orygnalny program Kaspersky Internet Security 2009 PL z licencją na 180 dni (pół roku). Dostałem ten program na IT Academy Day. Nie korzystam z niego i nawet nie mam zamiaru. Szkoda żeby się marnował więc oddam za darmo w dobre ręce.

Co trzeba zrobić? Napisać posta w tym temacie. Kto pierwszy ten lepszy. Zrobię obraz płytki, wrzucę na mój prywatny serwer a linka podam poprzez prywatną wiadomość na tym forum.

Teraz muszę wyjść.

Kto dostanie KIS2009 sprawdzę wieczorem lub ewentualnie jutro późnym popołudniem.

Powodzenia :wink:

Jestem chętny :slight_smile:

Witam. Jestem drugi więc chyba “po ptokach”. Ale pozdrawiam!.

hehe często przeglądam forum ale teraz miałem pecha.gratuluje zwycięzcy :wink:

EJ A CZEMU NIE LUBISZ KASPERSKIEGO ? JA GO MAM TEŻ NA PÓŁ ROKU DLA MNIE OK

nie_pozorny_- ,

A możesz nie krzyczeć? :wink: Nie to, żebym nie lubił Kaspersky’ego, ale po prostu nie czuję potrzeby korzystania z tego programu. Korzystam na zmianę z Linuksa i Windowsa z Avastem w połączeniu z Comodo Firewall + zdrowy rozsądek i wieloletnie doświadczenie. Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem problemy z działaniem któregokolwiek systemu, a przeglądając to forum dziwi mnie jak często ktoś tu łapie jakieś syfy. U mnie licencja KIS leżała i się marnowała, a komuś innemu może ona się przydać.

Tak więc skan licencji już powędrował do szczęśliwca, którym jest szymon189.

Jeszcze raz gratuluję mu refleksu.

Dodam, że nie wziąłem pod uwagę, że płyta, którą otrzymałem zawiera przeszło 4GB danych i dlatego wysłałem mu tylko skan licencji na 180 dni (+ 30% zniżki na jej przedłużenie).

To nie jest żaden dowód legalności.

A możesz uzasadnić swoją wypowiedź?

Z mojej strony napiszę, że świstek, który mu zeskanowałem nosi nazwę “Certyfikat autentyczności” i w sumie to już powinno wystarczyć za odpowiedź. Dostałem go za darmo i za darmo go oddałem. Na certyfikacie jest zaznaczone, że licencja jest nie na odsprzedaż, to też jej nie sprzedaję lecz oddaję za darmo. Ponadto owy certifikat nie jest wydrukowany na jakimś specjalnym papierze, nie ma hologramu itp. Ot taki kawałek zwykłego papieru co wygląda jak wydrukowany na domowej drukarce.

Po przejrzeniu zawartości płyty okazało się z resztą, że jest tam tylko link do programu instalacyjnego do pobrania ze strony kasperskyego.

zeskanować to możesz sobie wszystkie certyfikaty a wykorzystać nie chce brzytko muwić co można wytrzeć sobie w razie kontroli nie liczy się kopia a orginał certyfikatu :stuck_out_tongue:

aby wszystko było legalne musisz mu wysłać pocztą płytkę, certyfikat itp.

nie możesz dla siebie tego zatrzymać

I podatek od darowizny opłacić…

Nie przesadzaj: