W moim komputerze psuje się tyle rzeczy że to aż dziw że wciąż działa… ale przejdźmy do sedna:
Z tyłu zasilacza (Corsair CX430M) tuż przy wtyczce co jakiś czas słychać dziwne odgłosy jakby zwarcia, słychać je też w głośnikach nawet przy wyłączonym komputerze :? Gdy ustawie włącznik zasilacza na 0 jest jeszcze gorzej, ten odgłos staje się o wiele głośniejszy (spokojnie słychać go w nocy z daleka od komputera) i nie ustaje.
Karta graficzna zaczęła zawieszać komputer, czasem po godzinie a czasem tuż po uruchomieniu przy POST. Pomaga jedynie przytrzymanie przycisku power obudowy.
PS: Znam zasadę jeden problem = jeden temat ale w tym wypadku podejrzewam że problemy są ze sobą powiązane
Na początek podmień kabel zasilający jest jakby “świerszcz” czyli kabel ma luzy tak podejrzewam. Możliwa druga opcja że gniazdo do wymiany w zasilaczu lub najgorsza możliwa jakaś cewka piszczy ale na wyłączonym kompie chyba nie powinna.
Prawdopodobnie kabel nie styka. Odłącz wtykę od gniazdka sieciowego, po czym wyciągnij i włóż ponownie wtyczkę przy zasilaczu, a następnie podłącz z powrotem komputer kabel do gniazda sieciowego.
Jeśli problem będzie dalej występował to zobacz złącze w zasilaczu czy jego piny są odpowiednich długości (boczne piny są krótsze od pina środkowego o jakieś 2-3 mm).
Jeśli wszystko ze sprzętem będzie w porządku a problem będzie dalej występował, to zmień kabel, coś mogło się w nim zerwać.
Już podmieniałem i to samo, wtyczka całkiem dociśnięta, nie ma żadnych śladów nadpalenia itd. Podmieniłem zasilacz na Cooler Master i tam ten problem nie występuje z tym samym kablem (ale za to CM ma piszczące cewki co doprowadza do szewskiej pasji :roll: ). Ogólnie od początku mój Corsair ma problem ze “świerszczeniem” ale dopiero teraz zaczęło mnie to martwić bo to zaczęło przechodzić na płytę główną.