Cześć. Czy odinstalowując antywirusa (konkretnie chodzi mi o Avasta), wirusy w kwarantannie automatycznie się usuną czy może powrócą do “obiegu” komputera? A, i czy wirus w kwarantannie Win32 malware gen / Windows KMS Activator Ultimate może być spokojnie usunięty bez żadnych przeszkód? Jest to jeden z pierwszych wirusów i brzmi dosyć poważnie.
Przy odinstalowaniu wirusy nie wrócą - to nie jest klatka, że jak wyłączysz prąd, to są one wypuszczane.
Win32 malware gen / Windows KMS Activator Ultimate - jak sama nazwa wskazuje to serwis, który sam zainstalowałeś (aktywator Windows/Office - piracenie produktów Microsoft)
Pisałem już wczoraj w podobnym temacie, co do Windows KMS Activator Ultimate …
Tutaj; https://forum.dobreprogramy.pl/t/kwarantanna-i-antywirus/589307
Żadnego piracenia, jak to nazwałeś, nie było. Rzeczywiście jakiś czas temu ponownie instalowałem Windowsa, ale z oryginalnej płyty dołączonej przy zakupie komputera i z legalnego kodu aktywacyjnego, więc nie wiem o co wam chodzi z tym niby oszustwem…
Pokaż z ciekawości zdjęcie tej płyty, bo może sprzedawca Cię oszukał.
albo poprzedni windows był piratem a aktywator gdzieś na dysku sobie leżał
Ale w każdym bądź razie, oczekiwałem potwierdzenia czy mogę swobodnie odinstalować Avasta i zainstalować coś innego. Temat zamykam, dzięki za odpowiedzi. Na koniec powtórzę, żeby żaden użytkownik się do mnie nie przyczepił. Wszystko, co związane z oprogramowaniem mam legalne i nawet bym nie wiedział jak “na czarno” instalować jakieś zamienniki.
No nie bez powodu na dysku masz plik KMS Activator. Sam by nie ściągnął się. Przed instalacją Windowsa na dysku, robiłeś format dysku, czyściłeś go?
Myślisz, że po kilku latach wiem, gdzie leży ta płyta? Szybko jej nie znajdę
Wkopałeś się teraz. Skoro instalowałeś Windowsa nie tak dawno, to wiesz gdzie płyta leży.
Nie rób scen, przyjmij to na klatę, posyp głowę popiołem, jakoś to będzie
Wiesz co, naprawdę już nie pamiętam jak to było. Po prostu znalazłem płytę instalacyjną w tych wszystkich pudełkach po zakupie komputera też z przed kilku lat i szukałem w necie jak to wszystko zainstalować, bo wtedy komp mi bardzo mulił, więc chciałem coś z tym zrobić. Jakiś bardzo ważnych plików nie miałem, więc nie przejmowałem się tym czy coś mi z tego zostanie czy to stracę. Po prostu chciałem znów móc normalnie korzystać z komputera.
Odpowiadzając na pytanie możesz bezpiecznie usunąć te ‘wirusy’.
Nie napisałem, że nie tak dawno. Kilka lat to chyba sporo czasu, nie uważasz? Wiem, że teraz to jaki to ja zły, pirat i nie wiem co tam jeszcze… zrozumcie, po prostu zainstalowałem windowsa z oryginalnej płyty, którą dostałem przy zakupie w sklepie, przecież nie kupowałem tego na jakimś czarnym rynku. Wpisałem kod aktywacyjny, system się aktywował, normalnie teraz pobieram wszystkie aktualizacje z windowsa i nie boję się, że policja mi wbije do domu Skąd mam wiedzieć, skąd się wziął jakiś wirus, w sumie dobrze, że Avast go wykrył. Koniec tematu. Nie próbujcie zrobić ze mnie oszusta, bo nim nie jestem.