Znajomy kupuje oprogramowanie w Stanach i każe je sobie przysłać do Europy (Niemcy). Jego programy są zwolnione z cła gdyż jest on pracownikiem ambasady.
Czy w takim przypadku mogę od niego odkupić oprogramowanie i legalnie używać w firmie? Jak wygląda procedura?
“Oprogramowanie” to dość obszerne potraktowanie tematu. Kupić możesz zawsze - kupowanie o ile nic się nie zmieniło w tym kraju nie jest nielegalne. Ale już CO się kupuje może być traktowane różnie.
ogólnie przyjmuje sie że powinieneś mieć dowód zakupu jeśli kupowałeś oprogramowanie, w twoim wypadku dowód zakupu jaki otrzymał twój znajomy, mogą to być wszelkie formy faktur jak i również oczywiście paragon,
legalnie możesz zakupić i uzywać,
co najwyżej twój znajomy w przypadku gdyby nadużywał tegoż przywileju może mieć nie przyjemności, ty jesteś czysty
Bo jeszcze niedawno w Polsce było 0%, jak jest teraz to się nie orientuję. Trudno zresztą oclić coś, co może nie mieć materialnej formy. Bo nośnik to nie program, a nie płaci się za nośnik tylko prawo używania programu.
Nie byłbym tego taki pewny. Jeśli znajomy otrzymał jakiś dowód zakupu - to dowód ten dotyczy znajomego. Natomiast julss21 kupując od znajomego - powinien otrzymać od niego dokument sprzedaży (umowę, fakturę czy paragon). I nie chodzi mi o sama legalność, lecz o naszego kochanego fiskusa.
Też pozwolę się nie zgodzić - z powodu opisanego wyżej. Dodatkowo dołożę jeszcze hipotetyczną sytuację, w której np. wspomniane oprogramowanie Adobe występuje w wersji z klauzulą o ograniczeniach terytorialnych. Wtedy kłopoty może mieć nie ten kto sprzedaje - a ten kto kupuje.
“aby program był legalny w świetle polskiego prawa vide punkt #.2. Dodatkowo, aby wprowadzić towar (licencje) na obszar UE trzeba mieć ‘Commercial Invoice’ lub ‘Export Invoice’ - czyli faktury eksportowe.”
Czy to prawda co pisze MaRa - nie ma cła na programy?